Toskański odcinek Via Francigena, czyli Drogi Franków łączy się z Drogą św. Jakuba.
Inicjatywa ma na celu wypromowanie tego średniowiecznego szlaku pielgrzymkowego z Canterbury w Anglii do Rzymu, a jednocześnie chce stać się zachętą do rozpoczynania pielgrzymki do Santiago de Composteli już na terytorium Włoch. W przedsięwzięciu udział biorą zarówno samorządy Toskanii, biuro pielgrzymkowe Wikariatu Rzymu – Opera Romana Pellegrinaggi, jak i władze samorządowe Santiago de Composteli. Na ten cel wyasygnowano 10 mln euro, które zostaną przeznaczone na przygotowanie toskańskiego odcinka Drogi Franków.
Dwa lata temu otwarto franciszkański odcinek tej drogi. Pomysł odrodzenia średniowiecznego szlaku pielgrzymkowego powstał przed kilkunastu laty na fali popularności pieszych pielgrzymek do Santiago de Composteli. Inicjatywa ta napotkała jednak bardzo poważny problem: drogi wiodące do Rzymu, w większości wytyczone już w czasach antycznych, zostały zalane asfaltem i kompletnie nie nadają się do pieszego ruchu pielgrzymkowego. Dlatego też w wielu miejscach nowa Droga Franków biegnie obok dawnego szlaku.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.