- Czego ta śmierć nas uczy? - pytał w homilii kard. Kazimierz Nycz, apelując o rachunek sumienia polityków, ludzi mediów i Kościoła.
W archikatedrze warszawskiej odprawiono żałobną Mszę św. w intencji Pawła Adamowicza. Eucharystii przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a udział w niej wzięli członkowie rządu i parlamentu. Obecny był również prezydent Andrzej Duda z małżonką i premier Mateusz Morawiecki.
Przy ołtarzu stanęli także ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński, biskup polowy Józef Guzdek oraz biskupi diecezji warszawskiej: bp Rafał Markowski, Michał Janocha i Piotr Jarecki.
- Najlepiej byłoby trwać w tej ciszy i refleksji nad śmiercią człowieka znanego. Nad śmiercią tragiczną, chciałoby się powiedzieć: bezsensowną. Przychodzimy tu przede wszystkim po to, aby się modlić, by dobry Bóg szeroko otwarł mu bramy nieba, dla którego żył i dla którego pracował. Przychodzimy, by być solidarnymi z rodziną zmarłego, by być solidarnymi z przyjaciółmi i mieszkańcami Gdańska. Przyszliśmy powiedzieć zdecydowane „nie” nienawiści, podziałom i uprzedzeniom. I wypowiedzieć „tak” dla miłości braterskiej i wspólnoty, która nikogo nie wyklucza. Jesteśmy podobni do sióstr Łazarza, Marty i Marii, do których Jezus przyszedł po śmierci ich brata. Powiedziały mu: „Panie, gdybyś tu był, nasz brat by nie umarł." Dramatyczne wołanie sióstr jest naszym wołaniem. Przeżywając ból odejścia śp. prezydenta Gdańska, tak jak te siostry wołamy: "Panie, bądź z nami w tym, co przeżywamy w naszej ojczyźnie.
Kardynał Kazimierz Nycz, przypominając fakty z życia prezydenta Gdańska, powiedział, że zmarły w wyniku zamachu nożownika nie żył jedynie dla siebie. Tym trudniej więc przeżywać Jego śmierć.
- Co nam ta śmierć śp. Pawła mówi, czego nas chce nauczyć? Niewątpliwie tego, że nienawiść i przyzwolenie na jej rozszerzanie to droga donikąd. Że nie wolno nie szanować i deptać godność człowieka. Ta śmierć jest także wołaniem do nas o rachunek sumienia z naszej postawy miłości braterskiej, z naszego życia i działania prospołecznego. To pytanie do polityków, ludzi mediów, ale także do Kościoła. Czy każdy z nas robi to wszystko, co do niego należy? Czy nie milczeliśmy wtedy, gdy trzeba było wołać o miłość, zgodę, wspólnotę, swoim codziennym życiem ją budować? W ciszy naszej modlitwy stawiajmy sobie te pytania, modląc się za śp. Pawła, jego rodzinę i mieszkańców Gdańska. Ale modląc się także o to, byśmy potrafili iść drogą tej miłości i przebaczenia, które są potrzebne, gdy chcemy prawdziwie, bez niepotrzebnych podziałów służyć dobru wspólnemu. Po to, by na pierwszym miejscu był zawsze człowiek, jego godność i rozwój, bo taka była natura społecznej służby Pawła Adamowicza - zakończył metropolita warszawski.
W podziemiach archikatedry warszawskiej spoczywa inna ofiara szaleńca, prezydent Gabriel Narutowicz, zamordowany w zamachu w grudniu 1922 r. w galerii Zachęta.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.