Polski rząd szykuje przepisy i pieniądze na twardy brexit. Biznes domaga się kampanii informacyjnej - informuje w piątek "Rzeczpospolita".
Jak czytamy w dzienniku, gdy brytyjski parlament odrzucił umowę o rozwodzie UE z Wielką Brytanią, realny stał się tzw. "twardy brexit, czyli wyjście bez żadnych ustaleń". Na razie pewna jest tylko data wyjścia: 30 marca 2019 r.
"Nie ma porozumienia na poziomie całej Unii, ale rządy poszczególnych państw już szykują się prawnie i organizacyjnie na wypadek, gdyby doszło do wyjścia bez umowy. Jak dowiedziała się +Rzeczpospolita+, przygotowuje się też rząd w Polsce" - czytamy.
Rząd zapewnił już 1 mld 50 mln zł rezerwy w budżecie na 2019 r. na cele brexitu. W rozmowie z "Rz" rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów Paweł Jurek podkreśla, że jest przeznaczona głównie na ewentualne zwiększenie polskiej składki do budżetu Unii.
Z kolei wiceminister przedsiębiorczości Marcin Ociepa zapowiedział w czwartek przygotowanie ustawy chroniącej przed skutkami brexitu brytyjskie przedsiębiorstwa w Polsce. Jak podkreśla, "chcemy też udzielić wsparcia finansowego małym i średnim firmom, które w związku z brexitem będą musiały przejść restrukturyzację. "Na razie rząd analizuje jednak ten pomysł pod kątem dopuszczalności pomocy publicznej" - dodał.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.