Górnicy, którzy wczoraj zginęli w kopalni "Murcki-Staszic", nie powinni wchodzić do wyrobiska, w którym ich znaleziono. Dlaczego tam się znaleźli? Sprawę bada prokuratura.
Do tragicznego wydarzenia doszło 21 marca w kopalni "Murcki-Staszic",
Dziś okazało się, że zmarli górnicy nie powinni wchodzić do rejonu, w których ich znaleziono. Legalna penetracja wyrobiska, z udziałem ratowników, była planowana na niedzielę. Śledztwo w sprawie wypadku wszczęła już prokuratura.
Dwaj pracownicy działu wentylacji, w wieku 32 i 37 lat, którzy zmarli w czwartek w czasie penetracji otamowanego wyrobiska 900 m pod ziemią, znaleźli się w atmosferze niezdatnej do oddychania. Weszli do otamowanego rejonu kopalni.
Na najbliższą niedzielę planowano wejście do tego chodnika i sprawdzenie, czy nadaje się on do użytkowania. Takie akcje przeprowadza się jednak wyłącznie z udziałem zastępów ratowniczych, muszą być też zgłoszone nadzorowi górniczemu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.