USA nałożą cła na warte 11 mld dolarów towary importowane z UE - poinformował we wtorek prezydent USA Donald Trump na Twitterze. Dzień wcześniej przedstawiciel USA ds. handlu zaproponował listę takich towarów w reakcji na unijne dotacje dla Airbusa.
"Światowa Organizacja Handlu uznaje, że dotacje Unii Europejskiej dla Airbusa niekorzystnie wpłynęły na Stany Zjednoczone, które w związku z tym nałożą cła na produkty UE o wartości 11 miliardów dolarów!" - napisał Trump.
Na taką sumę USA szacują roczne szkody ponoszone przez siebie w związku z unijnymi dotacjami dla Airbusa.
Jak dodał, "UE przez wiele lat wykorzystywała USA w handlu". "Wkrótce to się skończy!" - zapowiedział.
W poniedziałek wieczorem biuro przedstawiciela USA ds. handlu Roberta Lighthizera opublikowało wstępną listę sprowadzanych z UE produktów, które zamierza obłożyć dodatkowymi cłami w odwecie za unijne subwencje dla Airbusa. Na liście tej obok produktów związanych z branżą lotniczą znajdują się także inne towary, w tym wybrane rodzaje sera, olej z oliwek, pomarańcze, wino, owoce morza i odzież.
Spór amerykańsko-unijny o subwencje dla przemysłu lotniczego trwa od ponad dekady. Zarówno USA, jak i Unia Europejska twierdzą, że druga strona udziela niedozwolonego wsparcia finansowego gigantom lotniczym: Bruksela - Airbusowi, a USA - Boeingowi.
Waszyngton i Bruksela złożyły na siebie nawzajem skargi w Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ta wykryła nieprawidłowości po obu stronach i w zeszłym roku uznała, że dotacje dla Airbusa mają niekorzystne skutki dla USA. WTO nie orzekła jednak konkretnej wysokości powodowanych nimi strat, co - jak się oczekuje - ma uczynić latem.
Sprawa ta i wtorkowa zapowiedź Trumpa najprawdopodobniej zaostrzy napięcia w relacjach handlowych USA i UE.
Trump od dłuższego czasu grozi nałożeniem dodatkowych ceł na europejskie samochody importowane do USA, aby w ten sposób wyrównać deficyt w handlu z UE. Komisja Europejska zapowiedziała, że jakiekolwiek kroki zmierzające do wprowadzenia dodatkowych ceł na te towary spotkają się z unijną reakcją.
Trump i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker uzgodnili w 2018 roku, że Waszyngton nie będzie na razie wprowadzał nowych taryf, a UE zobowiązała się do pewnych ustępstw na rzecz administracji Trumpa, w tym zwiększenia importu do Europy amerykańskiej soi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.