Kościół w Stanach Zjednoczonych zaapelował do Białego Domu o przyznanie specjalnego statusu uchodźcom z Wenezueli. Dzięki temu mogliby przez 18 miesięcy pozostać w USA i legalnie ubiegać się o pracę.
W oficjalnym wniosku do amerykańskiego sekretarza stanu przedstawiciele Kościoła wskazują na dramatyczny kryzys humanitarny w tym kraju. Według danych ONZ 7 mln Wenezuelczyków jest zdanych na pomoc humanitarną. Co piąte dziecko poniżej piątego roku życia cierpi na chroniczne niedożywienie. Drastycznie wzrasta śmiertelność matek i niemowląt. Szerzą się choroby zakaźne.
W takiej sytuacji jest sprawą podstawowej wagi, aby Wenezuelczycy w Stanach Zjednoczonych mogli tu pozostać i pracować, dopóki warunki nie pozwolą im na bezpieczny powrót do ojczyzny – oświadczył bp Joe Vásquez, który w imieniu episkopatu napisał list do Białego Domu.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.