Na Równinę Niniwy oraz do wspólnot chrześcijańskich, które znalazły schronienie w Kurdystanie powróciły procesje, Droga krzyżowa oraz inne celebracje okresu paschalnego. Dla wielu będę to pierwsze święta po przymusowej ucieczce z własnej ziemi w 2014 r.
Około połowy rodzin chrześcijańskich powróciło do miejscowości zaatakowanych przez wojska tzw. Państwa Islamskiego. Wielu jednak żyje w niepewności w związku z możliwą redukcją środków na odbudowę. Do tej pory odbudowano ponad 6 tys. domów z 14 tys. zdewastowanych lub całkowicie zniszczonych. Wyznawcy Chrystusa obawiają się także wejścia w życie projektów dotyczących zmiany demografii całego regionu. Rząd bowiem może rozdzielić ziemię tym, którzy nie są chrześcijanami. Wynika to z faktu, że powróciło w sumie niewiele rodzin. Dla irackiego społeczeństwa obecność chrześcijan ma znaczenie fundamentalne. Dają oni świadectwo pokoju, radości oraz nowoczesności, są przeciwni przemocy.
Mówi o. Paolo Tobith, proboszcz z Karemlash na Równinie Niniwy:
“Po pierwsze czujemy się Irakijczykami; nasze korzenie są tutaj, a Równina Niniwy jest naszą ziemią. Pragniemy chronić naszą tożsamość, naszą kulturę, naszą wiarę. Podczas Wielkiego Tygodnia, w którym jako chrześcijanie na tej ziemi odnawiamy świadectwo wiary i głosimy, że Chrystus zmartwychwstał. To jest wielkie zwycięstwo. Pragniemy, aby wpłynęło to również na życie codzienne chrześcijan jako obywateli. Odbudowa powinna zostać ukończona, doprowadzona do samego końca. Trzeba usunąć ruiny, aby naprawić domy. Należy wspierać społeczeństwo, ponieważ teraz brakuje pracy.”
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.