Dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego, może zawiesić zajęcia na czas występowania wysokich temperatur zagrażających zdrowiu uczniów - poinformowało w czwartek Ministerstwo Edukacji Narodowej. W uzasadnionych przypadkach lekcje można także skrócić do minimum 30 minut.
MEN przypomina, że przepisy oświatowe wprost nie wskazują górnej granicy temperatury, która warunkuje zawieszenie zajęć w szkołach lub placówkach. Dyrektor może jednak za zgodą organu prowadzącego zawiesić zajęcia na określony czas, jeżeli na danym terenie wystąpiły zdarzenia, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów. "Wysokie temperatury mogą być traktowane jako takie zdarzenie" - ocenił resort.
Ministerstwo zaznacza jednocześnie, że "zawieszenie zajęć powinno być działaniem podjętym dopiero po wykorzystaniu innych sposobów zaradczych, niwelujących negatywne skutki wysokich temperatur". Dyrektor wraz z organem prowadzącym powinni wyposażyć szkołę np. w rolety, żaluzje, zasłony, wiatrak, klimatyzator, źródełko wody pitnej, dystrybutor.
Resort dodaje, że w uzasadnionych przypadkach lekcje można skrócić do minimum 30 minut, ale zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć edukacyjnych ustalony w tygodniowym rozkładzie zajęć. Czas trwania poszczególnych zajęć edukacyjnych w klasach I-III szkoły podstawowej ustala nauczyciel prowadzący te zajęcia (zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć).
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.