Dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego, może zawiesić zajęcia na czas występowania wysokich temperatur zagrażających zdrowiu uczniów - poinformowało w czwartek Ministerstwo Edukacji Narodowej. W uzasadnionych przypadkach lekcje można także skrócić do minimum 30 minut.
MEN przypomina, że przepisy oświatowe wprost nie wskazują górnej granicy temperatury, która warunkuje zawieszenie zajęć w szkołach lub placówkach. Dyrektor może jednak za zgodą organu prowadzącego zawiesić zajęcia na określony czas, jeżeli na danym terenie wystąpiły zdarzenia, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów. "Wysokie temperatury mogą być traktowane jako takie zdarzenie" - ocenił resort.
Ministerstwo zaznacza jednocześnie, że "zawieszenie zajęć powinno być działaniem podjętym dopiero po wykorzystaniu innych sposobów zaradczych, niwelujących negatywne skutki wysokich temperatur". Dyrektor wraz z organem prowadzącym powinni wyposażyć szkołę np. w rolety, żaluzje, zasłony, wiatrak, klimatyzator, źródełko wody pitnej, dystrybutor.
Resort dodaje, że w uzasadnionych przypadkach lekcje można skrócić do minimum 30 minut, ale zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć edukacyjnych ustalony w tygodniowym rozkładzie zajęć. Czas trwania poszczególnych zajęć edukacyjnych w klasach I-III szkoły podstawowej ustala nauczyciel prowadzący te zajęcia (zachowując ogólny tygodniowy czas trwania zajęć).
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru."
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.