Reklama

W Chorwacji zatrzymano zomowca, podejrzanego o strzelanie do górników z kopalni "Wujek"

W Chorwacji zatrzymano Romana S. - byłego funkcjonariusza plutonu specjalnego MO, podejrzanego o strzelanie do górników kopalni "Wujek" - dowiedziała się PAP. Sprawiedliwości stanie się zadość - ocenił dla PAP minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Reklama

W Chorwacji - jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa - zatrzymano Romana Zdzisława S., byłego funkcjonariusza plutonu specjalnego Pułku Manewrowego Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach, który 16 grudnia 1981 r. podczas stanu wojennego - według ustaleń prokuratury - strzelał do górników kopalni "Wujek". W śledztwie IPN Roman S. był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Od czwartku wieczorem jest już w rękach policji w Polsce.

Władze Chorwacji zdecydowały o wydaniu podejrzanego polskim organom wymiaru sprawiedliwości.

"W przypadku zbrodni przeciwko ludzkości, w wyniku których ginęli niewinni ludzie, upływ czasu nie powinien mieć dla prokuratury znaczenia. Nikt, kto dopuścił się przestępstw w przeszłości, nawet jeśli to było niemal czterdzieści lat temu, nie powinien czuć się spokojny" - powiedział PAP Ziobro.

"Sprawiedliwość nawet po latach powinna być wymierzona. Dziś mamy kolejny dowód na to, że dzięki wytężonej pracy śledczych i rozwoju nauki i techniki mamy szansę skutecznie ścigać sprawców przestępstw dokonanych wiele lat temu" - dodał.

Podejrzany Roman S., którego zatrzymano 17 maja br. w Chorwacji, nie mieszkał w Polsce, na stałe przebywał w Niemczech. Wiadomo też, że Roman Zdzisław S. zrzekł się obywatelstwa polskiego i przyjął niemieckie, co u polskich organów ścigania zrodziło podejrzenie, że były milicjant ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

"W Chorwacji zatrzymany został funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej, który strzelał do górników kopalni +Wujek+ w 1981 r. Na nic mu się zdało zrzeczenie polskiego obywatelstwa i chowanie się po Europie. Koniec ukrywania się i unikania odpowiedzialności. Już jest w rękach polskich prokuratorów. I wreszcie odpowie za to, co zrobił. Sprawiedliwości stanie się zadość" - zaznaczył Ziobro.

Wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec milicjanta jeszcze w 2012 r. złożył do katowickiego sądu prokurator IPN w Katowicach. Nakaz przekazano niemieckim władzom, które jednak odmówiły jego realizacji.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Poniedziałek
wieczór
1°C Wtorek
noc
2°C Wtorek
rano
5°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama