Około dwóch tysięcy odbiorców pozbawionych jest w niedzielę rano prądu po nawałnicach, które przeszły w sobotę wieczorem przez powiat sandomierski i staszowski w województwie świętokrzyskim.
Jak poinformował PAP pracownik zakładowej dyspozycji mocy zakładu energetycznego w Rzeszowie, w rejonie, przez który przeszły nawałnice, odłączonych jest 47 stacji transformatorowych. Uszkodzenia są sukcesywnie usuwane.
Śmiertelną ofiarą nawałnicy jest 49-latek z Klimontowa, który przebywał na rybach ze swoim synem w Szymanowicach Dolnych - poinformowała w niedzielę Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Wędkarze zostali zaskoczeni przez nawałnicę i burzę. Silny podmuch wiatru powalił kilka drzew. Jedno z nich przygniotło 49-latka. Mimo akcji reanimacyjnej podjętej przez strażaków, mężczyzna zmarł.
Po wichurze w powiecie staszowskim strażacy zabezpieczali dach na jednym budynku mieszkalnym w Byszówce i dwa dachy w Nowym Kamieniu. Usuwali kilkadziesiąt drzew z drogi krajowej nr 9 Radom-Barwinek na odcinku 13 km między Klimontowem a Sulisławicami. Kilka razy usuwali połamane drzewa z samochodów - poinformował PAP oficer dyżurny świętokrzyskich strażaków.
W powiecie staszowskim w gminie Bogoria w miejscowościach Pełczyce, Witowice, Józefów Witowicki, Jurkowice strażacy zabezpieczali dwa dachy zerwane i dziesięć uszkodzonych na budynkach mieszkalnych, trzy zerwane na stodołach, cztery zerwane, i dziesięć uszkodzonych na garażach. Usunięto kilkadziesiąt drzew z dróg. W Jurkowicach woda zalała piwnice szkoły, a wichura uszkodziła dach na sali gimnastycznej.
Według świadków, w niektórych miejscach padający podczas burzy grad miał wielkość kurzych jaj.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.