Do 53 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar lawin błota powstałych w następstwie ulewnych deszczów w południowo-wschodnim Bangladeszu - poinformowała we wtorek policja.
Lawiny błotne zeszły przed świtem na dwóch obszarach na południowym wybrzeżu kraju, w pobliżu granicy z Birmą, grzebiąc wiele osób w zwałach błota.
Wśród ofiar jest sześciu żołnierzy, na których obóz w okręgu Ramu zeszła błotna lawina.
Inna lawina błotna zabiła cztery osoby, członków tej samej rodziny.
"Do tej pory wyciągnęliśmy spod błota 48 ofiar, w tym ciała sześciu żołnierzy w regionie Cox's Bazar" - powiedział AFP szef miejscowej policji.
Jednym z miejsc najbardziej dotkniętych lawinami błotnymi jest okręg Teknaf na granicy z Birmą, gdzie mieszkają dziesiątki tysięcy uchodźców birmańskiej mniejszości etnicznej Rohingya wyznania muzułmańskiego.
Mniejszość Rohingya jest uznawana przez ONZ za jedną z najbardziej prześladowanych na świecie. Bangladesz przyznał status uchodźców 28 tysiącom przedstawicieli tej mniejszości, którzy żyją w tym kraju w obozach nadzorowanych przez ONZ. Faktycznie w Bangladeszu jest ich od 200 do 300 tysięcy.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.