Potrzebny jest dialog między mniejszościami religijnymi w Pakistanie, takimi jak katolicy, protestanci, sikhowie, hinduiści i szyici, aby wspólnie mogli wywierać presję na rząd i przynaglać go do stanowienia prawa, które będzie je chroniło.
Opinię tę wyraził włoski misjonarz, dyrektor agencji pasowej Asia News.
Ks. Bernardo Cervellera przypomniał, że fundamentalizm islamski w tym azjatyckim kraju wyrósł z dwóch powodów. Jednym z nich są szkoły, założone przez talibów, które wychowują w duchu fundamentalistycznym, a których jest 25 tys. Oprócz tego wykorzystywanie islamu do celów politycznych. Dlatego wpływ fundamentalistów islamskich na sytuację społeczną w kraju oraz na rząd jest ogromny.
Włoski duchowny opisał także aktualną sytuację chrześcijan w Pakistanie:
“Chrześcijanie, którzy tworzą maleńką grupę, jest ich około 1,3 procenta całej pakistańskiej populacji, cały czas są gnębieni. Będąc mniejszością nie mają żadnych praw – podkreślił w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. Cervellera. - Stają się ofiarami kradzieży ziemi, wywłaszczania ze swoich domów, ale także przemocy niejednokrotnie motywowanej problemami społecznymi. Właściciele muzułmanie, którzy wykorzystują pracowników chrześcijan, chrześcijańskie dziewczyny, które są porywane, zmuszane do przejścia na islam i potem stają się żonami muzułmanów. To są fakty, tego prześladowania doświadczają mniejszości religijne, z którymi nikt się nie liczy. Problemem jest to, że rząd, pomimo mówienia, iż chce chronić mniejszości, tak naprawdę nie robi nic.”
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.