Abp Józef Kowalczyk, który jutro obejmie kanonicznie archidiecezję gnieźnieńską odwiedził Trzemeszno, gdzie według tradycji miało być złożone ciało św. Wojciecha przed jego pochówkiem w Gnieźnie.
Prymasa-nominata witały miejscowe władze, mieszkańcy miasta, dzieci oraz duchowieństwo z proboszczem trzemeszeńskiej parafii ks. prałatem Bronisławem Michalskim na czele. W krótkiej przemowie przypomniał on związki Trzemeszna ze św. Wojciechem oraz tradycję, w myśl której kolejni Prymasi odwiedzali to miasto przed ingresem do katedry gnieźnieńskiej.
„Czynili tak poprzednicy Księdza Prymasa i uczynił tak Ksiądz Prymas za co serdecznie dziękujemy” – mówił ks. Michalski. Zapewnił również abp. Kowalczyka o modlitwie i zaprosił do odwiedzenia Trzemeszna w przyszłości.
O bogatej historii miasta mówił także w słowie powitania burmistrz Trzemeszna Krzysztof Dereziński. Jak przypomniał, w barokowej bazylice trzemeszeńskiej modlili się nie tylko Prymasi Polski, ale również przyszli papieże Karol Wojtyła i Achille Ratti późniejszy papież Pius XI.
„Dziś gościmy nowego Prymasa Polski, naszego Arcybiskupa. Jeszcze raz gorąco dziękujemy za przybycie do naszej parafii i do naszej bazyliki” – mówił Krzysztof Dereziński.
Przed wejściem do świątyni abp Kowalczyk ucałował relikwiarz św. Wojciecha, a później, wspólnie z wiernymi odmówił litanię do biskupa-męczennika. Udzielił także zebranym apostolskiego błogosławieństwa. Dziękując za ciepłe przyjęcie zwrócił uwagę na ogromne dziedzictwo, jakie jest udziałem mieszkańców Trzemeszna.
„Patrząc na tę piękną świątynię winniśmy pamiętać o tych wszystkich, kapłanach i świeckich, którzy w jej powstaniu i upiększeniu mieli swój wkład” – mówił prymas Kowalczyk.
W rozmowie z dziennikarzami przyznał również, że nigdy w Trzemesznie nie był i że to jest jedno z tych pięknych miejsc w Polsce, które warto odwiedzić. Pytany o refleksje przed ingresem i przesłanie, jakie chciałby skierować do mieszkańców archidiecezji gnieźnieńskiej podkreślił, iż chciałby zaapelować o budowanie dobra.
„Dobro jest w nas i tym dobrem zwyciężajmy zło. Nie dopuśćmy do tego, by w drugim człowieku widzieć wroga i by temu człowiekowi nie móc spojrzeć w oczy” – podkreślił. Dodał również, że pamiętać o tym winni zwłaszcza politycy, którzy są w dużym stopniu odpowiedzialni za przyszłość naszego kraju i tym samym nas wszystkich.
Odwiedzając Trzemeszno abp Kowalczyk wpisał się w długą tradycję, której wierni byli także jego poprzednicy. Zachowały się m.in. relacje prasowe opisujące uroczysty pobyt w Trzemesznie kard. Augusta Hlonda. Starsi mieszkańcy pamiętają także wizytę kard. Stefana Wyszyńskiego, na czas której władze komunistyczne poleciły wyłączyć w mieście prąd. Niezrażeni mieszkańcy przyjęli Prymasa tym bardziej serdecznie wystawiając w oknach zapalone świece.
Obecnie nawiązaniem do tradycji jest krótka wizyta i modlitwa w bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którą odbył przed ingresem kard. Józef Glemp, a dziś także abp Józef Kowalczyk.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.