Reprezentacja Polski w niedzielnym meczu Argentyną w drugiej fazie mistrzostw świata koszykarzy będzie walczyła o pierwsze miejsce w grupie I i przedłużenie serii zwycięstw.
Znakiem firmowym drużyny trenera Sergio Hernandeza jest zespołowa gra w ataku, z dużą liczbą podań otwierających drogę do kosza, dzielenie się piłką.
"Na pewno będzie dużo walki, bicia się o piłkę, agresywnych zagrań w obronie po naszej stronie. Zrobimy wszystko, aby utrudnić grę rywalom" - zapewnił środkowy Adam Hrycaniuk.
W niedzielę drużyna trenera Mike'a Taylora, która już zapewniła sobie awans do ćwierćfinału, będzie też walczyć o piąte kolejne zwycięstwo w mistrzostwach i dziesiąte w meczach o punkty.
Także o powtórkę z Montevideo, czyli drugą z rzędu wygraną z Argentyną na mundialu. 8 czerwca 1967 roku w Urugwaju podopieczni Witolda Zagórskiego pokonali południowoamerykańskich rywali 65:58 i zajęli w turnieju piąte miejsce.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 14.00 czasu polskiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.