Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8 st. nawiedziło w czwartek nad ranem wschodnią Indonezję w rejonie wyspy Seram, w prowincji Maluku - poinformował amerykański Instytut Geofizyczny (USGS). Nie ma zagrożenia falami tsunami. Wstrząsy o tej sile mogą jednak wyrządzić straty materialne.
Według USGS epicentrum wstrząsów znajdowało się 37 km na północny wschód od miejscowości Ambon, na głębokości 29 km.
"Spałem z moją rodziną kiedy nagle cały dom zaczął się trząść. To było naprawdę silne trzęsienie. Wybiegliśmy na zewnątrz, nasi sąsiedzi zrobili to samo. Wszyscy wpadli w panikę" - relacjonował telefonicznie dziennikarzom jeden z mieszkańców Ambon.
Indonezja, która jest archipelagiem 17 tys. wysp i wysepek, usytuowana jest na styku trzech płyt tektonicznych - indopacyficznej, australijskiej i euroazajtyckiej i jest szczególnie narażona na silne trzęsienia ziemi. W Indonezji jest ponad 100 wulkanów.
Kraj wchodzi w skład tzw. "ognistego kręgu" otaczającego Ocean Spokojny, charakteryzującego się wysoką aktywnością wulkaniczną i tektoniczną.
Katastrofalne trzęsienie ziemi o magnitudzie 9,1 st. w końcu grudnia 2004 r. zabiło ponad 220 tys. ludzi w rejonie Oceanu Indyjskiego - w tym 170 tys. w Indonezji.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.