Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przyznaje się do błędu. W wywiadzie prasowym powiedział, że Sojusz nie docenił wyzwań w Afganistanie i płaci teraz za to wysoką cenę.
"Dziewięć lat międzynarodowego zaangażowania w Afganistanie boleśnie nam pokazało, że cena, jaką tam płacimy, jest o wiele wyższa niż oczekiwano, zwłaszcza jeśli chodzi o liczbę poległych żołnierzy" - przyznał Rasmussen w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Hamburger Abendblatt" (wydanie poniedziałkowe).
Rasmussen nie ma wątpliwości, że NATO nie doceniło wyzwań i trudności, jakie niosła ze sobą operacja w Afganistanie. Obawia się, że ofiar po stronie Sojuszu i afgańskich wojsk rządowych będzie coraz więcej. "Ofensywy w rejonach, gdzie Talibowie trzymają się najmocniej, będą prowadziły do gwałtownych starć, a co za tym idzie - i muszę przyznać to ze smutkiem - do kolejnych ofiar. Te operacje są jednak konieczne, by militarnie i politycznie osłabić przeciwnika" - stwierdził sekretarz generalny NATO.
W stolicy Afganistanu, Kabulu, rozpoczyna się we wtorek wielka międzynarodowa konferencja poświęcona przyszłości tego kraju.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.