Zaangażowanie Kościoła w Indiach w edukację oraz rozwój społeczny najuboższych Hindusów wydaje owoce. Dowodem tego są pasterze z kasty kurubasów, których los w ciągu ostatnich lat polepszył się dzięki pomocy jezuitów.
Ci ubodzy pasterze, których liczbę szacuje się na 200 tys., żyją na północy stanu Karnataka i zajmują się hodowlą owiec i kóz (ok. 13 mln sztuk zwierząt). Nie posiadają oni ziemi i co jakiś czas zmieniają rejon, w którym wypasają bydło.
Jeszcze 15 lat temu żyli oni w skrajnej nędzy, tracąc rokrocznie, z powodu różnych chorób, ogromną ilość bydła. Jezuici przeprowadzili wśród pasterzy kursy weterynarii, pokazali, jak szczepić zwierzęta, a także nauczyli podstawowych zasad ekonomii i funkcjonowania społeczeństwa. Dzięki temu kurubasowie zaczęli upominać się o swoje prawa, tworząc m.in. stowarzyszenie pasterzy. Ks. Joseph Chenakala SJ zauważa, że wysiłki jezuitów przez ostatnie 15 lat koncentrowały się na edukacji i obronie praw tej odrzucanej kasty. Obecnie los tych ludzi uległ znacznemu polepszeniu, a wysiłek, jaki w tę pracę włożyli zakonnicy, i jego rezultaty budzą w Indiach ogólny podziw.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.