Reklama

SLD poparł projekt OPZZ ws. emerytur

Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział w czwartek poparcie w pracach parlamentarnych dla projektu OPZZ, który zakłada, że bez względu na wiek kobiety mogłyby przejść na emeryturę po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni - 40.

Reklama

"Sojusz Lewicy Demokratycznej jest politycznym partnerem związków zawodowych, uważamy współpracę ze związkami zawodowymi za istotny element naszej pracy parlamentarnej" - powiedział Napieralski podczas konferencji w Sejmie. Wyraził zadowolenie, że jego klub parlamentarny może pomóc inicjatorom projektu w procedowaniu ich pomysłów w Sejmie.

"Wierzymy w to, że nowy marszałek Grzegorz Schetyna całkowicie inaczej będzie podchodził do projektów ustaw, szczególnie tych, które są projektami obywatelskimi.(...) Gdy marszałkiem był Bronisław Komorowski +zamrażarka+ chodziła pełną parą w polskim parlamencie" - zaznaczył. Wyraził nadzieję, że projekt zostanie potraktowany "poważnie", bo jest bardzo dobry i "służy ludziom".

Przewodniczący OPZZ Jan Guz podkreślił, że projekt daje możliwość przejścia na emeryturę kobietom po przepracowaniu 35 lat, a mężczyznom po 40 latach pracy. "To jest prawo, a nie obowiązek" - podkreślił Guz. Jego zdaniem, 40 lat pracy to wystarczający okres, by zebrać kapitał na swoim koncie emerytalnym i wcześniej z tych pieniędzy skorzystać.

"Projekt ustawy wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rządu, daje możliwość pracownikom wyboru, kiedy chcą przejść na emeryturę, gdy wypalenie zawodowe lub zdrowie nie pozwala im nadal pracować" - powiedział przewodniczący OPZZ.

Zdaniem Guza, propozycja OPZZ jest "szeroko oczekiwana" przez pracowników, nie burzy systemu i nie generuje dodatkowych kosztów. Wyraził nadzieję, że będzie stworzona możliwość elastycznego przechodzenia na emeryturę. "To jest bardzo oszczędny projekt, albowiem premiuje te osoby, które pracują i wnoszą składki do systemu ubezpieczenia społecznego" - powiedział Guz. Uważa, on że wiele osób wyszłoby wówczas z szarej strefy, bo będzie im się opłacało wnosić składkę.

Guz będzie prezentował projekt podczas czwartkowego posiedzenia plenarnego Sejmu.

W środę rząd zapowiedział, że zwróci się do Sejmu o odrzucenie projektu OPZZ. Zdaniem Rady ministrów, proponowane przepisy naruszają spójność systemu emerytalnego oraz nie są zgodne z reformą emerytalną z 1994 r. Ministrowie uważają, że wprowadzenie zaproponowanych przez OPZZ zmian zachęcałoby do przedwczesnego kończenia aktywności zawodowej; przypominają, że zasadą reformy systemu emerytalnego było równe traktowanie ubezpieczonych płacących składki emerytalne.

Zgodnie z zasadami obowiązującego od 1999 r. tzw. kapitałowego systemu emerytalnego, pracujący, którzy należą do OFE (obowiązkowo - urodzeni po 1968 r.; z wyboru - urodzeni w latach 1948-68), odprowadzają do ZUS 12,2 proc. swojej pensji, zaś do OFE 7,3 proc. Pieniądze są gromadzone na indywidualnych kontach ubezpieczonego w OFE i ZUS. Po osiągnięciu 60 lat przez kobietę lub 65 lat przez mężczyznę, każdy dostanie emeryturę złożoną z dwóch części - jedną z ZUS, drugą z OFE.(PAP)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Poniedziałek
noc
3°C Poniedziałek
rano
7°C Poniedziałek
dzień
7°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama