W Stoczni Gdańsk S.A. w piątek zostanie zwodowany specjalistyczny statek o nazwie "Fugro Symphony". Jednostka wyposażona m.in. w trzy dźwigi i lądowisko dla helikopterów służyć będzie obsłudze górnictwa morskiego.
Jak poinformowała rzecznik prasowy Stoczni Gdynia S.A. Aldona Dybuk, ważąca 5300 ton "Fugro Symphony" jest statkiem wielozadaniowym przeznaczonym głównie do obsługi robót podwodnych i budowy konstrukcji oceanicznych.
"Symfonia" ma 130 m długości i 24 metrów szerokości i jest o 15 m dłuższa niż klasyczne statki tego typu. Na jej pokładzie przewidziano miejsce dla 105 osób.
Statek wyposażony będzie w trzy dźwigi: największy 200-tonowy i dwa mniejsze niezbędne do prac budowlanych, a także w sprzęt do obsługi prac podwodnych prowadzonych przez nurków. Na dziobie jest - typowe dla tego rodzaju jednostek - lądowisko dla helikopterów.
Statek zamówił w gdańskiej stoczni norweski koncern stoczniowy Bergen Group AS. Armatorem jednostki będzie z kolei firma Fugro.
Jak poinformowali w połowie lipca przedstawiciele Stoczni Gdańsk S.A., zakład ma w swoim portfelu zamówienia o wartości 350 mln zł. Tylko w najbliższym roku stocznia ma zbudować jeszcze m.in. częściowo wyposażone kadłuby dwóch dużych promów samochodowo-pasażerskich (statków ro pax) dla Bergen Group i rozpocząć budowę częściowo wyposażonego kadłuba statku zaopatrzenia platform dla Norwegów.
W październiku stocznia planuje też uruchomienie linii do produkcji konstrukcji wież wiatrowych. Spółka planuje także produkcję konstrukcji stalowych (zakład wygrał m.in. przetarg na budowę konstrukcji pod terminal na lotnisku w Gdańsku).
Stocznia zatrudnia obecnie 1 tys. 840 osób. W porównaniu z 2007 r. stocznia poprawiła wydajność pracy o 25 proc. oraz zredukowała koszty stałe o 25 proc. W latach 2010-2012 stocznia planuje zrealizować plany inwestycyjne o wartości ok. 300 mln zł.
Rok temu Komisja Europejska zaakceptowała plan restrukturyzacji Stoczni Gdańsk. Zgodnie z decyzją, stocznia nie musiała zwracać pomocy publicznej. Mogła skorzystać z dodatkowej pomocy w wysokości 150 mln zł na spłatę długów. Stocznia zobowiązała się też do zdywersyfikowania produkcji oraz zmniejszenia mocy produkcyjnych i zatrudnienia.
Pod koniec 2007 r. Stocznia Gdańsk została kupiona przez ukraiński koncern ISD Polska (Związek Przemysłowy Donbasu). Obecnie ISD posiada niespełna 80 proc. akcji zakładu. Reszta należy do Agencji Rozwoju Przemysłu.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.