Wymianę polskich myśliwców Mig-29 na amerykańskie F-16 starszej generacji zaproponował ekspert wojskowy Maksymilian Dura na łamach serwisu defence24.pl.
Pomysł jest prosty. Nasze Migi sprawiają coraz więcej problemów. Po niedawny wypadkach ich loty zwieszono. Wymagają modernizacji w celu utrzymania ich w służbie. Polskie siły powietrzne potrzebują samolotów zdolnych do zastąpienia tych maszyn, a także stareńkich szturmowców Su-22. Amerykanie tymczasem potrzebują samolotów, które mogłyby służyć do przerobienia na drony, które byłyby następnie zestrzeliwane w ramach ćwiczeń. Obecnie używają do tego celu wykorzystywanych także przez Polskę F-16, oczywiście starszych wersji. Ale lepiej do tego celu nadawałyby się myśliwce o rosyjskim rodowodzie. Maksymilian Dura proponuje wymianę. My dalibyśmy Amerykanom nasze Migi, a oni nam - F-16. Jego zdaniem, mógłby na tym zyskać także polski przemysł, który pomógłby w przerabianiu polskich myśliwców na wersję bezzałogową.
Podobny pomysł dotyczy skonstruowanego w ZSRR polskiego okrętu podwodnego ORP „Orzeł”. Przypomina on swą charakterystyką rosyjskie okręty podwodne typu Warszawianka, ale jego wartość bojowa jest obecnie znikoma. Dura proponuje, by przynajmniej niektóre państwa NATO sfinansowały jego modernizację. W zamian mogłyby z niego korzystać do symulowania wrogiej jednostki podczas morskich manewrów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.