Nieformalny na razie kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia przedstawił na Facebooku swoje poglądy na temat aborcji, in vitro, związków partnerskich, niedziel handlowych i ewentualnej obecności krzyża w Pałacu Prezydenckim. Poinformował też, że karmelita w kościele na warszawskim Solcu najpierw odmówił, a potem udzielił mu komunii świętej.
"Aborcja. Zdecydowanie nie »ruszamy« obecnej ustawy. Ani w lewo, ani w prawo. To nie jest wymarzona ustawa, ani dla mnie, ani dla większości Polek i Polaków (w różne strony). Jej zmiana - w którąkolwiek stronę - wywoła jednak, i nie mam co do tego wątpliwości, wojnę światopoglądową, która wykrwawi nas do szczętu i szybko doprowadzi do odwetu. Ta wojna nie jest nam potrzebna. Potrzebne (i do zrobienia) są działania na rzecz kobiet stających przed dramatycznym wyborem, by - decydując, co zdecydują - decydowały w warunkach wsparcia od nas wszystkich" - napisał Hołownia.
Odnosząc się do in vitro, opowiedział się za obowiązującą obecnie ustawą i - jeśli znajdą się na to pieniądze - finansowaniem in vitro z budżetu. A także za dyskusją na temat statusu tzw. zarodków nadliczbowych, bo jak zauważył, także popierający in vitro mają "pytania co do mrożenia »na wieczność«”.
Hołownia opowiedział się też za ustawą o związkach partnerskich dla osób tej samej płci oraz przeciw tzw. małżeństwom osób tej samej płci i adopcji przez nie dzieci.
"Niedziele handlowe. Nie mam zdania" - dodał.
"Krzyże w Pałacu Prezydenckim (które podobno będę »usuwał«). Usuwał nie będę (bo nawet nie wiem, czy one tam są, nie byłem). Ale na pewno nie będę wieszał. Chrześcijaństwo najpierw w sercu i w postawie. A Rzeczpospolita (rzecz wszystkich) jest państwem świeckim" - napisał.
W kolejnym poście poinformował, że karmelita w kościele na warszawskim Solcu najpierw odmówił, a potem udzielił mu komunii świętej. Dodał później, że zadzwonił do niego z przeprosinami rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. Zapowiedział, że sprawa zostanie formalnie wyjaśniona, a ów zakonnik złamał kościelne przepisy, one bowiem wyraźnie stanowią w jakiej sytuacji można odmówić komuś komunii, i jak się o tym mówi, a w tym wypadku ani nie było takiej potrzeby, ani forma nie była zgodna z prawem. - Przeprosiny przyjąłem, żadnych formalnych skarg składał rzecz jasna nie będę - dodał Hołownia.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.