Na stronie internetowej Świdnickiej Kurii Biskupiej pojawiło się oświadczenie ws. toczącego się postępowania karnego wobec czynów dokonanych w sanktuarium na Górze Iglicznej.
Rzecznik prasowy przypomina w nim sprawę z grudnia 2016 r. Doszło wówczas do bójki między wiernymi w przedsionku kościoła, w którą został włączony interweniujący ksiądz, kustosz świątyni.
"Zarzucany oskarżonemu czyn obejmuje spowodowanie w dniu 25 grudnia 2016 r., po zakończonej Mszy Świętej, na terenie sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości »Maria Śnieżna« na Górze Iglicznej obrażeń ciała u księdza kustosza. Ksiądz ten ma w ww. sprawie status pokrzywdzonego i korzysta z uprawnień procesowych takich, jakie przepisy prawa przewidują dla wszystkich obywateli Rzeczpospolitej Polskiej" - pisze ks. Daniel Marcinkiewicz.
"Do Sądu Rejonowego w Kłodzku Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej skierowała też akt oskarżenia obejmujący zarzut obrazy uczuć religijnych w trakcie wspomnianego zajścia z 25 grudnia 2016 r. Według informacji Kurii, przewód sądowy w tej sprawie nie został jeszcze otwarty. Kuria Biskupia z ubolewaniem przyjmuje przy tym liczne relacje medialne dotyczące tych spraw, w których przedstawia się przebieg zajścia w sposób odmienny niż został ustalony przez organy ścigania i w których winę za spowodowanie zajścia usiłuje się przypisać księdzu kustoszowi sanktuarium na Górze Iglicznej. Kuria w Świdnicy liczy na to, że obie wyżej wskazane sprawy zostaną wyjaśnione przez sąd i oświadcza, że nie będzie ich w żaden sposób komentowała" - dodaje rzecznik świdnickiej kurii.
Postępowanie karne w sprawie sygn. akt II K 521/19 przeciwko Bartoszowi H. o czyn z art. 157 § 2 k.k. toczy się przed Sądem Rejonowym w Kłodzku. Akt oskarżenia w tej sprawie wniosła Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.