Holenderska policja nadal przetrzymuje dwóch mężczyzn, aresztowanych w porcie lotniczym Amsterdamu Schiphol po wykryciu przez służby specjalne USA podejrzanych przedmiotów w ich bagażu głównym - poinformowała we wtorek holenderska prokuratura.
Przedmioty te to telefon komórkowy, przytwierdzony taśmą do butelki łagodzącego zaburzenia przewodu pokarmowego leku oraz trzy duże noże i przecinak do dywanów. Mężczyzn zatrzymano w Schiphol w poniedziałek rano po przybyciu samolotem United Airlines z Chicago, gdzie ich decyzja o zmianie pierwotnego planu podróży zaalarmowała służby bezpieczeństwa.
Według rzecznika prokuratury, obaj objęci są aresztem i przesłuchują ich holenderskie władze. Rzecznik nie ujawnił, czy postawiono im jakiekolwiek zarzuty.
Jak podała holenderska agencja ANP, jednemu z zatrzymanych zarzuca się usiłowanie podpalenia i przygotowywanie zamachu.
Władze holenderskie nie ujawniają tożsamości osób podejrzanych w postępowaniach karnych i rzecznik prokuratury nie chciał potwierdzić ich narodowości. Odmówił również poinformowania, czy władze USA zażądały ich ekstradycji.
Jednak przedstawiciel amerykańskich władz policyjnych oświadczył, że zatrzymani to Ahmed Mohamed Nasser al Soofi oraz Hezam al Murisi. Dodał, iż al Soofi mieszka w Michigan, ale jego pochodzenie nie jest na razie znane. Według innego reprezentanta tych samych służb, na razie w USA nie wysunięto wobec nich żadnych zarzutów.
Al Soofi przeszedł kontrolę bezpieczeństwa w Alabamie, gdy udawał się do Chicago. Zadeklarował, że ma przy sobie znaczną sumę pieniędzy. Po przeliczeniu okazało się, że jest to 7 tys. dolarów. Ponadto w jego głównym bagażu odkryto kilka związanych taśmą telefonów komórkowych i kilka tak samo związanych zegarków.
Al Soofi miał lecieć z Chicago do Waszyngtonu, a następnie do Amsterdamu. Zmienił jednak te plany, przesiadając się w Chicago w bezpośredni samolot do Amsterdamu.
Również al Murisi zmienił w Chicago plany podróży, wybierając bezpośredni lot do Amsterdamu. Samolot, którym obaj podróżowali z Chicago do Amsterdamu, miał na pokładzie federalnych agentów bezpieczeństwa.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.