Jeżeli epidemia koronawirusa będzie się rozszerzać, uważam, że trzeba poważnie pomyśleć o przesunięciu terminu wyborów prezydenckich - uważa b. szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, jeżeli kampania zostanie ograniczona, trudno będzie przekonać wyborców, aby poszli do urn.
Schetyna pytany w radiowej Trójce o to, czy zaplanowane na maj wybory prezydenckie, powinny zostać przesunięte odpowiedział: "zobaczymy". "Jeżeli nie będzie można prowadzić formalnej, klasycznej kampanii, bo widać, że jest ona już coraz bardziej ograniczona, emocje przechodzą w inną stronę" - podkreślił.
"Polacy nie będą żyli tą kampanią, debatą, rozmowami. Jeżeli epidemia będzie się rozszerzać, to uważam, że trzeba poważnie przemyśleć przesuniecie wyborów" - oświadczył b. szef PO.
Schetyna pytany o zdanie kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która stwierdziła w środę, że przesuniecie terminu wyborów nie jest dobrym pomysłem, zauważył, że jeżeli nie będą odbywać się spotkania wyborcze, będzie trudno przekonać Polaków nie tylko do aktywnego uczestnictwa w niej, ale także do obecności przy urnach wyborczych.
W Polsce potwierdzono 44 przypadki zakażenia koronawirusem. Resort zdrowia codziennie aktualizuje te dane. O pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego wirusem SARS-CoV-2 poinformował 4 marca, tydzień temu. Był to mężczyzna, który przyjechał z Niemiec autokarem. Trafił on do szpitala zakaźnego w Zielonej Górze. Obecnie osoby, u których wykryto tę chorobę przebywają m.in. w placówkach we Wrocławiu, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu, Krakowie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.