Odpowiedzialny z ramienia WHO za walkę z koronawirusem w Europie David Nabarro uważa, że Stary Kontynent znajduje się daleko od szczytu zakażeń Covid-19. "Jesteśmy dopiero na początku pandemii" - powiedział w wywiadzie opublikowanym we wtorek przez hiszpański dziennik "El Pais".
Brytyjski specjalista, kandydat na szefa WHO w ostatnich, zorganizowanych w 2017 r., wyborach do tej instytucji, wyjaśnił, że jednym z powodów eksplozji koronawirusa na świecie była zwłoka władz Chin w przeciwdziałaniu tej szybko rozprzestrzeniającej się chorobie. Przyznał jednak, że późniejsza odpowiedź władz sanitarnych ChRL na epidemię była "mocna".
Nabarro wyraził przekonanie, że liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Europie wzrośnie w najbliższych tygodniach. Stwierdził, że trudno dziś ustalić okres, jaki miałby być momentem ustania pandemii.
"Jesteśmy prawdopodobnie dopiero w początkowej fazie pandemii () Poza tym znajdujemy się na nieznanym gruncie. Z powodu wciąż niewielkiej liczby testów nie wiemy w jakiej części Europy jest już koronawirus" - stwierdził.
Ekspert WHO zaznaczył, że w walce z pandemią kluczowe są obecnie dwie strategie, polegające na zacieśnieniu współpracy między ludnością a służbami sanitarnymi poszczególnych krajów w przestrzeganiu zaleceń dotyczących higieny, a także na ograniczeniu migracji osób z obszarów o wysokiej liczbie zakażeń.
Nabarro wskazał, że Chiny, Korea Płd. i Singapur powinny być dla państw Europy wzorem w walce z koronawirusem, a ta powinna bazować na m.in. wysokiej liczbie wykonywanych testów oraz izolowaniu osób chorych.
"Myślę, że będziemy musieli ciężko pracować do końca czerwca, nie tylko w Europie, [w walce z tą pandemią - PAP]" - stwierdził w rozmowie z hiszpańską gazetą.
Hiszpania jest drugim po Włochach krajem o najwyższej liczbie przypadków zakażenia Covid-19. We wtorek do godzin popołudniowych liczbę zakażonych koronawirusem w Hiszpanii służby medyczne szacowały na blisko 11,2 tys. osób, a zmarłych na 491. W ciągu doby liczba zakażonych zwiększyła się o ponad 1500, zaś zgonów o 182.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.