Na audiencjach prywatnych Benedykt XVI przyjął kolejnych brazylijskich biskupów z północno-wschodniego regionu kraju, którzy odbywają wizytę „ad limina”. Na czele episkopatu tego regionu stoi biskup Itabuny bp Czesław Stanula.
Polski redemptorysta od ponad 40 lat pracuje w Ameryce Łacińskiej. Radio Watykańskie zapytało go o wyzwania stojące przed brazylijskim Kościołem, o których 4 września rozmawiał w Castelgandolfo z Benedyktem XVI.
„Radosnym podzieleniem się z Ojcem Świętym było to, że naprawdę staramy się o duszpasterstwo rodzin – powiedział polski misjonarz w Brazylii. – Zarówno tych normalnie ukonstytuowanych rodzin, według planu Bożego, jak i tych, które przeżyły swoje kryzysy i może nawet weszły w drugie związki. To są ludzie, którzy przeżyli wiele, i dlatego tym szczególniej obejmujemy ich naszym duszpasterstwem. Równocześnie staramy się o duszpasterstwo powołaniowe. W naszych seminariach mamy już powołania lokalne, które znają dobrze ducha i swoją kulturę. To one w przyszłości będą mogły pracować i kierować tym ludem, który rzeczywiście jest głodny Słowa Bożego. W naszym regionie Bahia – Sergipe, to są dwa brazylijskie stany północnego wschodu, ludzie są bardzo wyczuleni na nadprzyrodzoność i elementy religijne i to jest coś bardzo pozytywnego. To duże ułatwienie w duszpasterstwie, choć przy braku formacji trochę może niebezpieczne przy zetknięciu się tych ludzi z sektami” – zauważył bp Stanula.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.