Centralna Rada Żydów w Niemczech zawiesiła członkostwo we władzach fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", która ma stworzyć w Berlinie ośrodek upamiętnienia wysiedleń Niemców - poinformował PAP sekretarz generalny Rady Stephan Kramer.
Jak uzasadniono w liście do ministra kultury Bernda Neumanna, powodem tej decyzji są "rewanżystowskie opinie" wyrażane przez dwóch członków rady fundacji, nominowanych przez Związek Wypędzonych (BdV): Arnolda Toelga i Hartmuta Saengera.
W sierpniu kontrowersje wywołały wypowiedzi Toelga, który w wywiadzie radiowym powiedział m.in., że pozbycie się Niemców było "długofalowym planem Polski i częściowo Czech", a wojna wywołana przez Hitlera dała tym krajom okazję realizacji tego planu. Z kolei Saenger zeszłym roku na łamach "Preussische Allgemeine Zeitung" uznał, iż skrótem myślowym jest mówienie o "wojnie wywołanej przez reżim narodowosocjalistyczny". Dodał, że przed wrześniem 1939 r. wszystkie mocarstwa europejskie wykazywały zadziwiającą gotowość do wojny, a "szczególnie wojownicza" była Polska.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.