O 759 wzrósł w ciągu ostatniej doby bilans ofiar śmiertelnych epidemii w USA; łącznie śmierć z powodu koronawirusa w Stanach Zjednoczonych poniosło już 90 309 osób - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
Drugi dzień z rzędu - zgodnie ze statystykami Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa - odnotowano w USA mniej niż tysiąc ofiar śmiertelnych. Poprzedni dobowy bilans informował o 820 zgonach.
W ciągu minionych 24 godzin liczba wykrytych w Stanach Zjednoczonych zakażeń zwiększyła się o ok. 24 tys. Na blisko 11,8 mln wykonanych do tej pory w USA testów na koronawirusa ok. 1 mln 508 tys. dało wynik pozytywny. Dziennie w Stanach Zjednoczonych przeprowadza się ponad 300 tys. testów.
Najnowsze dobowe dane obejmują 24 godziny od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Blisko jedna trzecia zgonów na Covid-19 w USA przypada na stan Nowy Jork (28 339). 10 439 osób zmarło z powodu koronawirusa w sąsiadującym z nim New Jersey, a 5 862 w Massachusetts. Łącznie w 18 stanach odnotowano ponad tysiąc zgonów.
Uaktualnione szacunki ekspertów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle przewidują, że do 4 sierpnia umrze nawet do 143 tys. Amerykanów zakażonych SARS-CoV-2. Liczba ta została obniżona o ok. 4 tys. w porównaniu z poprzednimi prognozami.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.