Polska chciałaby dalej znosić restrykcje dotyczące przyjazdu obywateli innych państw - oświadczył w środę w Pradze minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Wyraził także oczekiwanie, że władze Czech umożliwią tranzyt polskim obywatelom przez ten kraj.
Szef polskiego MSZ spotkał się w Pradze ze swoim czeskim odpowiednikiem Tomaszem Petrziczkiem podczas swojej pierwszej zagranicznej wizyty od wybuchu pandemii koronawirusa.
Dopytywany o decyzję w sprawie zorganizowania pierwszego wyjazdu zagranicznego, odparł, że sytuacja w Czechach jest na tyle unormowana, że organizacja wizyty była możliwa i zapewniał, że wyjazd był konsultowany z premierem Mateuszem Morawieckim.
"Chciałbym, żebyśmy też dali przykład innym, że nie tylko rozmowy telefoniczne, wideokonferencje, ale spotkania osobiste są możliwe. Chciałbym, żeby Grupa Wyszehradzka pokazała, że jest to możliwe" - mówił Czaputowicz.
Szef dyplomacji oceniał, że we wszystkich państwach regionu, zwłaszcza w krajach Grupy Wyszehradzkiej, sytuacja jest relatywnie lepsza niż w innych krajach UE, co pozwoliło m.in. na dopuszczenia do swobodnego przepływu pracowników transgranicznych z Polski do krajów ościennych.
Przypomniał, że Polska umożliwiła tranzyt obywateli czeskich przez Polskę i poinformował, że przedstawił szefowi czeskiego MSZ oczekiwanie strony polskiej o podobną możliwość dla polskich obywateli przez Czechy.
"Polska chciałaby dalej znosić te restrykcje dotyczące przyjazdu obywateli innych państw, śledzimy działania podejmowane przez inne państwa i wiemy, jakim obciążeniem dla gospodarki są restrykcje dla turystyki polskiej czy czeskiej. Będziemy podejmować decyzje właściwe ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa epidemiologicznego i rozwoju gospodarczego" - powiedział Czaputowicz.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.