W Klinice Kardiologii Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie wszczepiono pierwszy w Polsce defibrylator, który łączy się ze smartfonem pacjenta, wykorzystując technologię bluetooth - poinformowało w środę biuro prasowe Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM).
Tym samym zespół Oddziału Elektrokardiologii I Kliniki Kardiologii, kierowanej przez prof. Grzegorza Opolskiego, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Centralnego Szpitala Klinicznego WUM jako pierwszy w Polsce dołączył do grona kilku ośrodków na świecie, które mają możliwość stosowania tego rodzaju rozwiązań.
Prof. Marcin Grabowski, dr med. Marcin Michalak i dr Jakub Kosma Rokicki wykonali zabieg implantacji kardiowertera-defibrylatora u pacjenta z przewlekłą niewydolnością serca zagrożonego nagłym zgonem sercowym. Oprócz standardowych rozwiązań urządzenie ma dodatkowo możliwość zdalnej kontroli z zastosowaniem smartfonu pacjenta.
Dzięki zastosowanemu rozwiązaniu pacjent będzie mógł przekazać warszawskim specjalistom dane z wszczepionego kardiowertera-defibrylatora z każdego miejsca na świecie. Ponieważ urządzenie komunikuje się za pomocą bluetooth z telefonem komórkowym pacjenta, nie ma potrzeby stosowania dodatkowych nadajników. Niskoenergetyczna technologia bluetooth zapewnia odpowiedni poziom zabezpieczenia danych medycznych oraz niskie zużycie baterii urządzenia
Wszczepialny kardiowerter-defibrylator (ang. implantable cardioverter defibrillator, ICD) to urządzenie, które ma zdolność rozpoznawania groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca oraz przerwania tych arytmii za pomocą impulsu elektrycznego.
Jak podkreślono w komunikacie WUM, możliwość zdalnego monitorowania pacjentów z wszczepialnymi urządzeniami do elektroterapii serca jest szczególnie pożądana w sytuacji ryzyka epidemiologicznego, jak w przypadku pandemii COVID-19.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.