Dalajlama XIV, duchowy przywódca Tybetańczyków zakończył dwudniową wizytę we Wrocławiu. W czwartek dalajlama spotkał się z młodzieżą wrocławskich liceów oraz zwiedził wystawę na wrocławskim rynku.
Wrocław to jedyne miasto w Polsce, które duchowy przywódca Tybetańczyków odwiedził podczas jesiennego pobytu w Europie. Stolicę Dolnego Śląska wybrał z 85 innych propozycji. Pytany, czy odwiedzi jeszcze kiedyś Wrocław, dalajlama nie wykluczył tego.
Przyznał,podczas konferencji prasowej, że dla niego najważniejsze są spotkania z ludźmi. "Natomiast miejsca jako takie mało mnie interesują" - mówił Dalajlama XIV. Dodał, że cieszą go nie tylko takie zaplanowane spotkania, jak to w Hali Stulecia w środę, gdzie wygłosił godzinny wykład na temat solidarności. Na spotkanie z duchowym przywódcą Tybetańczyków przyszło ponad 6 tys. osób. Cieszą go również przypadkowe spotkania z wrocławianami. "Zawsze w takich chwilach czuję ciepło bijące od ludzi i solidarność jaką mi okazują" - mówił dalajlama.
Dalajlama zwracając się do dziennikarzy powiedział, że szczególnie mu zależy na mówieniu do mediów, bowiem właśnie na nich spoczywa ogromna odpowiedzialność związana z edukowaniem społeczeństwa. Dlatego też przypomniał swoje główne tezy, które wygłosił podczas wykładu w Hali.
W środę dalajlama mówił o swoich trzech najważniejszych zobowiązaniach. Pierwsze dotyczy propagowania fundamentalnych ludzkich wartości, namawianie ludzi do dążenia do szczęścia bez uzależniania się od dóbr materialnych, szukanie harmonii w sobie. Drugie to dążenie do harmonii wszystkich religii świata, wzajemnego szacunku. Trzecie dotyczy Tybetu i sytuacji tam panującej.
Podczas czwartkowej konferencji Dalajlama XIV przypomniał dwa pierwsze zobowiązania. "Moje pierwsze zobowiązanie dotyczy propagowania fundamentalnych ludzkich wartości, aby dać sobie wewnętrzne przyzwolenie do bycia szczęśliwym" - mówił. Wyjaśnił, że dzisiejszy świat jest pełen strachu i podejrzliwości. Ale - zdaniem duchowego przywódcy Tybetańczyków - jeśli wypracujemy w sobie postawę szacunku wobec drugiego człowieka - to strach i podejrzliwość znikną.
"Moje drugie zobowiązanie dotyczy promowania harmonii między różnymi religiami. Papież Polak również podejmował wiele inicjatyw służących temu" - mówił dalajlama. Dodał, że choć sam jest buddystą, to zawsze stara się utrzymywać pewien dystans od swojej religii, bo tylko dzięki niemu może pogłębiać swoją wiarę i jednocześnie być otwartym na innych wyznawców.
Dalajlama spotkał się też z młodzieżą wrocławskich liceów w Teatrze Lalek. Młodzi pytali głównie czym jest prawda, jakie zagrożenia stoją przed współczesnym człowiekiem, czym jest buddyzm, nirwana? Pytali też o Jana Pawła II i stosunek dalajlamy do niego. Po obejrzeniu wystawy na wrocławskim rynku, dalajlama odleciał do Niemiec.
Dalajlama XIV, Tenzin Giaco (Tenzin Gyatso) jest głową państwa i duchowym przywódcą Tybetańczyków. Urodził się w 1935 r. w chłopskiej rodzinie w dzisiejszej chińskiej prowincji Qinghai. Dwa lata później rozpoznano w nim "tulku" - kolejne wcielenie trzynastu poprzednich dalajlamów. Osadzono go na tronie, gdy miał pięć lat. W 1959 r., po krwawym stłumieniu antychińskiego powstania Tybetańczyków i przejęciu kontroli nad Tybetem przez Chiny, Dalajlama XIV wraz z 80 tys. tybetańskich uchodźców wyemigrował do Indii. Jego siedzibą jest miasto Dharamśala.
W 1989 r. został laureatem pokojowej Nagrody Nobla. Dalajlama XIV był wcześniej w Polsce trzy razy - w 1993, 2000 oraz 2008 r.(PAP)
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.