Premier Rosji Władimir Putin odrzucił w czwartek sugestie, że może dojść do 'bitwy o Arktykę", i wyraził przekonanie, że wszelkie problemy związane z Arktyką mogą zostać rozwiązane przy stole negocjacji. Putin przemawiał na Forum Arktycznym w Moskwie.
W moskiewskim spotkaniu wzięli udział przedstawiciele państw regionu Arktyki. Kryje on, jak się przypuszcza, olbrzymie zasoby ropy naftowej i gazu, które za sprawą globalnego ocieplenia mogą stać się bardziej dostępne.
Rosja i Kanada zabiegają o potwierdzenie swej suwerenności nad częściami Arktyki. Częściowe roszczenia do Arktyki wysuwają prócz Rosji i Kanady również USA, Dania i Norwegia.
Przemawiając w czwartek do uczestników moskiewskiego forum, Putin przyznał, że w Arktyce "krzyżują się poważne geopolityczne i ekonomiczne interesy" różnych państw, co, jak powiedział, "daje podstawy do różnego rodzaju futurystycznych zapowiedzi przyszłej bitwy o Arktykę".
Zdaniem Putina te niepokojące scenariusze mają na celu jedynie skłócanie państw, tymczasem wszystkie kwestie można, jego zdaniem, załatwić zgodnie z prawem międzynarodowym.
"Arktyka to szczególny region, który wymaga wyważonych decyzji i, oczywiście, wzajemnego zaufania" - oświadczył Putin, zwracając uwagę, że, jak się wyraził, "żaden z projektów przemysłowych w rosyjskiej Arktyce nie będzie realizowany bez uwzględnienia wymagań ekologicznych".
"W przypadku nieodpowiedzialnych poczynań w Arktyce nie odniesiemy nowych korzyści, lecz doprowadzimy do nowych globalnych problemów" - powiedział premier.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.