Wypadek na drodze do Morskiego Oka - konie spłoszone przez śmigłowiec

Woźnica do końca starał się ratować konie. Mężczyzna trafił do szpitala.

Do wypadku doszło na końcowym odcinku trasy, w rejonie Włosienicy. To miejsce jest końcowym punktem trasy ciągniętych przez konie wozów. Dalej, ostatni, około kilometrowy odcinek drogi do schroniska turyści pokonują już pieszo.

Pusty wóz jechał w dół, gdy przelatujący śmigłowiec TOPR spłoszył konie. Jeden z konie z dużą prędkością uderzył barierkę i przez nią przeleciał. Według informacji przekazanych przez zakopiańską policję "Tygodnikowi Podhalańskiemu" zwierzę jest ciężko ranne, po upadku leżało nogami do góry i nie da się go uratować. Drugi koń, również spłoszony biegał wolno i po pewnym czasie został złapany.

Ranny jest też woźnica, który do końca starał się zapanować nad wystraszonym zwierzęciem. Mężczyzna trafił do szpitala w Zakopanem.

 

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
32°C Wtorek
dzień
33°C Wtorek
wieczór
27°C Środa
noc
22°C Środa
rano
wiecej »