Po wtorkowych obradach Konferencji Episkopatu Polski biskupi bronili rządowej pełnomocniczki ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej, krytykowanej m.in. za słowa, że szkoła katolicka ma prawo odmówić zatrudnienia "zdeklarowanej lesbijki".
"Musimy bronić sytuacji, kiedy człowiek ma prawo wypowiadać swoje poglądy, przekonania publicznie" - powiedział metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. "Dawno nie spotkałem takiego ataku na urzędnika państwowego z powodu jego wypowiedzi" - dodał.
Szkoły katolickie, zarówno w prawie państwowym jak i w prawie kościelnym, mają "jasno określone zasady dotyczące przyjmowania nauczycieli do tych szkół, tym się różnią m.in. od innych szkół" - tak abp Nycz skomentował głosy krytyki pod adresem Radziszewskiej ze strony m.in. organizacji kobiecych czy Związku Nauczycielstwa Polskiego za jej wywiad dla "Gościa Niedzielnego".
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik pytany, czy szkoła katolicka może odmówić zatrudnienia osoby homoseksualnej, powiedział: "decyzja o wychowaniu należy do rodziny, do rodziców, koncepcja wychowania jest koncepcją dawania dobrego wzorca, jeśli ktoś ma jakąś słabość, to trudno byłoby ją promować".
Rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch, odnosząc się do apeli o odwołanie Radziszewskiej, podkreślił, że to o czym mówiła wywiadzie, zgadza się z prawodawstwem Unii Europejskiej. Dodał, że UE mówi tak samo, że nie ma obowiązku zatrudnienia takich osób, np. w społecznościach kościelnych. "Dlatego też jeśli jest zgodność, to jest to na plus dla minister Radziszewskiej, która streściła stosowne przepisy prawa unijnego" - dodał ks. Kloch.
Abp Michalik skomentował również zgłoszoną przez SLD propozycję liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, mówiąc, że "zgoda na aborcję, to koniec człowieczeństwa". "Jestem całym sercem zbolały, słysząc jakie absurdy może człowiek współczesny głosić, do czego się posunąć. Współczuję tym ludziom, którzy pójdą za tym głosem" - powiedział dziennikarzom przewodniczący KEP.
Wtorkowe obrady Konferencji Episkopatu Polski rozpoczęły się od oficjalnego powitania nowego nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migliore. Arcybiskup Michalik wyraził przekonanie, że nuncjusz staje się "żywym znakiem jedności z Ojcem Świętym Benedyktem XVI, następcą św. Piotra, i w ten sposób gwarantem naszej jedności w wierze".
Rzecznik Episkopatu, nawiązując do tematyki obrad KEP, powiedział też dziennikarzom, że będą one poświęcone m.in. dyskusji nad powstającym dokumentem społecznym Episkopatu w związku z coraz większym ubóstwem w Polsce, 20-leciu działalności Caritas Polska oraz zmianom w polskiej wersji mszału.
Przykładem takiej zmiany może być modlitwa powszechna odmawiana w Wielki Piątek, dotycząca modlitwy za Żydów. Obecne tłumaczenie, zawierające słowa: "Żydzi niegdyś byli narodem wybranym" ks. Kloch określił jako nieszczęśliwe. Jak zaznaczył, nie brzmi ono ani soborowo, ani poprawnie. Stąd też nowe tłumaczenie brzmi: "Módlmy się za Żydów, do których najpierw Pan Bóg przemówił, aby pomógł im zostać w miłości Jego imieniu i wierności Jego przymierzu".
Wieczorem w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela zostanie odprawiona msza św. koncelebrowana przez biskupów pod przewodnictwem abp. Migliore, który też wygłosi homilię. Weźmie w niej udział prezydent Bronisław Komorowski.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.