Papież Franciszek poparł apel Rady Bezpieczeństwa ONZ o natychmiastowe globalne zawieszenie broni w związku z pandemią. Podczas spotkania z wiernymi w niedzielę podkreślił, że umożliwiłoby to dostarczenie pomocy humanitarnej na tereny konfliktów na świecie.
Zwracając się do wiernych zebranych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański, papież przypomniał, że w kończącym się tygodniu RB ONZ przyjęła rezolucję w sprawie kroków, które należy podjąć, by stawić czoło "katastrofalnym konsekwencjom Covid-19", zwłaszcza na terenach konfliktów.
Franciszek uznał za "godny pochwały" apel o globalne i natychmiastowe zawieszenie broni. Zaznaczył, że "umożliwiłoby to pokój i bezpieczeństwo niezbędne dla zapewnienia pomocy humanitarnej, tak pilnie potrzebnej".
"Pragnę, aby taka decyzja została wprowadzona w życie skutecznie i szybko dla dobra cierpiących osób. Oby ta rezolucja Rady Bezpieczeństwa mogła stać się pierwszym odważnym krokiem ku przyszłości w duchu pokoju" - wzywał Franciszek.
Zwrócił się też m.in. do Polaków. "Serdecznie witam wszystkich was, rzymian i pielgrzymów z różnych krajów. Szczególnie pozdrawiam Polaków - witajcie - i błogosławię wielką pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja do Sanktuarium w Częstochowie, która odbędzie się w przyszłą sobotę, w stulecie urodzin świętego Jana Pawła II pod hasłem +Wszystko postawiłem na Maryję+. Błogosławię tej pielgrzymce" - powiedział papież.
W rozważaniach przed modlitwą zaznaczył, że przesłanie Jezusa skierowane jest w obronie ubogich i ich godności w "świecie, który szczyci się bogactwem i tym, że jest potężny". "Widzimy to każdego dnia, jak godność ta jest deptana" - zauważył Franciszek.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.