W ten sposób ubodzy w sycylijskiej Geli mogą skorzystać z usług fryzjerów i barberów - obciąć włosy i ogolić się.
Inicjatywa nazywa się "zawieszone cięcie" (wł. taglio sospeso) i wzorowana jest na "zawieszonej kawie" (wł. caffè sospeso) - pomyśle, który narodził się w Neapolu, a polega na tym, że kupujący kawę w barze płaci za dwie i tę drugą, zapłaconą, może wykorzystać klient, który nie ma pieniędzy.
Na pomysł wpadli członkowie sycylijskiego oddziału stowarzyszenia ADoCeS (dawców komórek macierzystych) i kilku fryzjerów z miasta Gela, dzięki któremu setka osób w potrzebie może już skorzystać z usług fryzjersko-barberskich. Historię opisuje Andrea Cassisi w "Avvenire", największym włoskim dzienniku katolickim.
Pomysłodawcy zachęcili do solidarności mieszkańców Geli i na ich apel odpowiedziało już co najmniej 50 osób, które sięgnęły do portfeli i w niespełna 24 godziny od rzucenia hasła uzbierały pieniądze na bezpłatne "zabiegi upiększające" dla niemogących z nich skorzystać z powodów ekonomicznych.
Kampanię "zawieszonych cięć" rozpoczął 54-letni Giacomo Giurato, szef ADoCeS Sicilia. "Podjąłem tę inicjatywę razem z fryzjerami Christianem Battaglią, Simone Portellim i Franco Tarranovą, ale w niecałe dwa dni dołączyły do projektu dziesiątki innych barberów, a przede wszystkim zebraliśmy datki od wielu anonimowych darczyńców" - tłumaczy G. Giurato.
Jak pisze A. Cassisi, setka osób w trudnej sytuacji może już obciąć sobie włosy i ogolić się dzięki tym, którzy "z hojnego serca zapłacili przy kasie za kompletną usługę, nie wiedząc nawet, kto z niej skorzysta i nie otrzymując za to nawet słowa »dziękuję«".
"Gest wydaje się niewielki i błahy w obliczu wielu innych potrzeb ludzi ubogich. Jednak możliwość schludnego prezentowania się ma istotne znaczenie w odzyskiwaniu własnej godności" - zaznacza "Avvenire". Słowa te potwierdza Vania Romano, pedagog kliniczny: "Jest to interesująca inicjatywa, ze społecznego i psychologicznego punktu widzenia, ponieważ zapewnia zabiegi służące dobremu samopoczuciu i przywracaniu poczucia własnej wartości. W rzeczywistości właśnie od dbania o siebie można zacząć »odbudowywać siebie«; jest to sposób na wzięcie sterów życia we własne ręce, pozwalający tym, którzy przyjmą lub otrzymają ten dar, odzyskać godność i zaprezentować się od dobrej strony. Także w ten sposób osoby potrzebujące uczą się kochać, zaczynając od samych siebie".
Kampania wykorzystująca pomysł neapolitańskiej "zawieszonej kawy" została rozpowszechniona w social mediach. "Nie należy jednak zapominać, że w przeszłości właśnie w Geli setki kobiet zebrały swoje warkocze, by można było z nich wykonać peruki dla kobiet po chemioterapii, i także przy tej okazji liczba »dawczyń« była zadziwiająca" - pisze A. Cassisi.
"W tych kryzysowych czasach, a także w czasach akcji pomocowych, które się mnożą przez cały rok, nie jest łatwo pójść do fryzjera i zapłacić podwójnie - za siebie i za nieznajomego" - uważa G. Giurato. "Postanowiliśmy jednak »odważyć się«, a Gela odpowiedziała z hojnością, w kilka godzin rejestrując udział wielu osób, w dodatku ta liczba ma wciąż tendencję wzrostową".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"