Premier Japonii Shinzo Abe ogłosił w piątek zamiar ustąpienia z urzędu na konferencji prasowej, uzasadniając to problemami zdrowotnymi. Ma pozostać na stanowisku, aż wybrany zostanie nowy szef rządu - podała japońska agencja prasowa Kyodo.
„Nie mogę być premierem, jeśli nie będę w stanie podejmować najlepszych decyzji dla ludzi. Postanowiłem ustąpić z urzędu” – powiedział 65-letni Abe podczas konferencji prasowej.
Według Kyodo Abe poprosił kolegów z rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej, by szybko wyłonili nowego szefa partii i rządu. Decyzja w sprawie metody wyboru następcy Abego ma zapaść we wtorek – przekazała japońska agencja, cytując anonimowe źródła.
Agencja Reutera prognozuje, że wybór nowego szefa partii zajmie dwa lub trzy tygodnie. Zwycięzca będzie musiał zostać formalnie wybrany w głosowaniu w parlamencie i będzie pełnił funkcję premiera przez resztę kadencji Abego, czyli do września 2021 roku.
Na wieść o decyzji premiera ceny akcji na tokijskiej giełdzie znacznie spadły, a kurs jena poszedł w górę. Indeks Nikkei 225 obniżył się przejściowo o ponad 2 proc. i zakończył dzień z wynikiem o 1,41 proc. niższym niż w czwartek. Szerszy indeks Topix zamknął piątek ze spadkiem o 0,68 proc.
Spekulacje na temat stanu zdrowia Abego pojawiały się w japońskiej prasie od kilku tygodni. Nasiliły się w poniedziałek, gdy premier po raz drugi w ciągu kilku dni odwiedził szpital w Tokio.
Abe od dawna boryka się z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego. Choroba ta była oficjalnym powodem jego rezygnacji w czasie pierwszej kadencji jako premiera w 2007 roku. Od tamtej pory Abe utrzymywał ją pod kontrolą przy użyciu lekarstw, które nie były wcześniej dostępne.
Abe kierował japońskim rządem nieprzerwanie od 2012 roku. W tym czasie starał się ożywić wzrost przy użyciu stymulacji gospodarczej i wzmacniać japońskie siły zbrojne. Nie udało mu się jednak doprowadzić do rewizji pacyfistycznej konstytucji kraju, ponieważ pomysł wywoływał kontrowersje w społeczeństwie.
Wśród potencjalnych następców Abego wymienia się m.in. wicepremiera i ministra finansów Taro Aso, ministra obrony Taro Kono, głównego sekretarza rządu Yoshihide Sugę, ministra środowiska Shinjiro Koizumiego, a także byłego ministra obrony Shigeru Ishibę i byłego szefa MSZ Fumio Kishidę.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.