Półmetek "Afryki Nowaka" w oczach Leny i Ani
Kościół … z jasnej cegły…
Kościół Nazaret położony jest wśród zieleni na wzgórzu. Jest piękny. Zbudowany z jasnej cegły. Uwagę przykuwają białe kolumny. Cały kompleks jest duży, ponieważ oprócz kościoła znajduje się tutaj dom dla dzieci chorych na Aids, którymi opiekują się siostry nazaretanki. Dookoła piękny, zadbany ogród.
Polacy spotykają się tutaj co drugą niedzielę na mszy i “herbatce”. Mają swoje miejsce, ponieważ dysponują salą położoną obok kościoła. To właśnie w niej od rana szykujemy wystawę. W trakcie pracy zjeżdżają się Polacy. Każdy wita nas serdecznie, podchodzą i interesują się tym, co robimy. Każdy też przynosi wcześniej przygotowane smakołyki.
Opowiadam o Poznaniu, o szkole, o Kazimierzu Nowaku…
Kiedy dociera ekipa Elizy, wywołuje poruszenie wśród zgromadzonych. Po mszy spotykamy się wszyscy razem. Na Dagmarę musimy trochę poczekać. Jej zespół realizuje już swoją misję. Przyjadą prosto z trasy NOWAKA .
Prezes Polonii Pan Adam Wierzycki wita nas oficjalnie. Opowiadam o Poznaniu , o swojej szkole, z którą związana jestem od wielu lat. Nie może zabraknąć historii życia Kazimierza Nowaka, jego wpływu na naszą pracę z młodzieżą. Staram się przekazać istotę naszych planów i marzeń związanych z realizacją projektu edukacyjnego. Wszyscy słuchają ze szczerym zainteresowaniem, a mnie jest miło, że mogę przedstawić Kazimierza Nowaka jako podróżnika, reportera, dziennikarza, a przede wszystkim humanistę.
Tu, na skraju świata, z dala od granic ojczyzny…
Eliza i podróżnicy z jej ekipy zdają relację ze swojego etapu, dzielą się wrażeniami i opowiadają o swoich przygodach. Kiedy w drzwiach staje Dagmara, Ola, Asia, Leszek, Grzegorz, Waldek przeżywamy ogromne wzruszenie. My rozpoznajemy bliskie twarze, zgromadzeni witają ich gromkimi oklaskami. Są potwornie zmęczeni, dziewczyny uśmiechają się przez łzy. Następuje najbardziej oczekiwany moment, Eliza przekazuje pałeczkę sztafetową Dagmarze. Widzimy jak tę trochę podniszczoną książkę z listami Nowaka biorą do rąk poruszeni jej widokiem ludzie. Tu, na skraju świata, z dala od granic ojczyzny jest to niewyobrażalne uczucie. Jesteśmy dumne z Elizy i jej ekipy, jesteśmy dumne z Dagmary i jej zespołu i nie jest to uczucie obce nikomu na sali…
Potem mamy czas na rozmowy, zawieramy znajomości , jest przesympatycznie.
Trudno nam się rozstać, mimo że spędzamy razem kilka godzin. Na tym nasze spotkanie z rodakami się nie kończy, ponieważ prezes Polonii zaprasza nas wszystkich jutro na kolację…
„Zakątek polskości”
Podczas zwiedzania tego „zakątka polskości” natrafiamy na bibliotekę… Niewielkie pomieszczenie zapełnione regałami z polską literaturą… Akurat przyszła paczka z kraju nowościami, które troskliwie rozkładane są na półki. Znajduje się tam również kącik pamięci o powstaniu warszawskim , zdjęcia , a nawet kilka eksponatów: hełm powstańczy, opaska, flaga…
Ten kościół, Polacy tu mieszkający, młodzi, zapaleni podróżnicy… To wszystko pozostanie w naszych sercach i pamięci na zawsze!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.