Gdyby Ministerstwo Zdrowia miało dodatkowe fundusze, powinno przeznaczyć je na narodowy program profilaktyki niepłodności – uważa profesor Bogdan Chazan.
W rozmowie z KAI dyrektor Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie oraz były konsultant krajowy ds. ginekologii i położnictwa skomentował fakt, że Ministerstwo Zdrowia wyraziło gotowość finansowania zapłodnienia in vitro.
Tymczasem zdaniem prof. Chazana, najważniejsze byłyby działania dotyczące profilaktyki niepłodności. Uważa on, że z budżetu powinny być także przeznaczone środki na jej leczenie. Przypomina, że medycyna zna lecznicze zabiegi, które usuwają stan niepłodności. Dlatego rozwiązanie tego problemu powinno być dostrzeżone nie tylko z perspektywy par, które chcą go rozwiązać poprzez in vitro, ale także leczenia przyczyn niepłodności.
Prof. Chazan przypomniał, że obecnie NFZ nie refunduje zaawansowanych procedur operacyjnych leczenia niepłodności. Ich koszty przekraczają sumy, które przeznacza na ten cel NFZ. „Gdybyśmy chcieli wykonywać zabiegi, takie jakie są robione na świecie, z użyciem np. płynów przeciwzrostowych, to musielibyśmy dopłacać do tego rodzaju procedury. Wobec tego ich się nie dokonuje, bo NFZ ich nie refunduje – podkreślił.
Zdaniem profesora, na zjawisko niepłodności trzeba spojrzeć szerzej, jako na problem wymagający prewencji i podejścia przyczynowego. „Trzeba leczyć przyczyny niepłodności, a in vitro (pomijając problem czy jest ono złe czy dobre) powinno być ostatnim etapem postępowania. Tymczasem powinniśmy się koncentrować na zapobieganiu i leczeniu przyczyn” – stwierdził prof. Chazan.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.