Niestety widmo trzeciej fali epidemii COVID-19 jest bardzo realne; obciążenie dla sytemu opieki zdrowotnej może być bardzo duże. Żeby tego uniknąć, skala obostrzeń powinna pozostać na tym samym poziomie na kolejne okresy - powiedział w poniedziałek szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że podczas spotkania strony rządowej z prezydentem Andrzejem Duda przedstawiono głowie państwa "perspektywy, jakie są związane z rozwojem pandemii". Według ministra rozmowa miały dotyczyć tego, jak może wyglądać sytuacja pandemiczna po 28 grudnia, gdy skończy się przyjęty w listopadzie przez rząd okres epidemicznych.
"Przedstawiłem prezydentowi wizję, w której niestety widmo trzeciej fali jest bardzo realne" - powiedział Niedzielski. Jak wyjaśnił, trzecia fala ma duże znaczenie dla systemu ochrony zdrowia. "Obecnie mamy około 10 tys. zakażeń dziennie, wiec jeżeli trzecia fala wystartowałaby z tego poziomu, to możemy się spodziewać bardzo dużej eskalacji i obciążenia sytemu opieki zdrowotnej" - ocenił szef MZ.
Wyjaśnił, że luty i marzec są to miesiące, w których dochodzi do szczytu zachorowań na grypę. "Żeby uniknąć scenariusza, kiedy w lutym nie będziemy mieli jeszcze efektu populacyjnego zaszczepienia (na koronawirusa - PAP) i żeby uniknąć tej trzeciej fali, rozmawialiśmy o tym, żeby obostrzenia i skala samoograniczenia pozostała co najmniej na tym samym poziomie na kolejne okresy" - przyznał Niedzielski.
Dodał, że szczegółowe decyzje będą podejmowane na rządowym zespole zrażania kryzysowego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.