Drastycznie wzrosła liczba nauczycieli karanych dyscyplinarnie. Bywa, że zamiast uczyć - biją, molestują i wyśmiewają uczniów, nie stronią też od alkoholu, a nawet narkotyków. Są tacy, którzy w stanie nietrzeźwym próbują prowadzić lekcje - alarmuje "Dziennik Polski".
Małopolskie kuratorium oświaty prowadzi coraz więcej postępowań dyscyplinarnych przeciwko nauczycielom. "Czegoś takiego jeszcze nie było. W porównaniu z wcześniejszymi latami liczba spraw, które do nas trafiają wielokrotnie wzrosła" - mówi Janusz Szklarczyk, rzecznik dyscyplinarny w małopolskim kuratorium oświaty.
"Jestem przerażona tym nagłym wzrostem liczby spraw" - przyznaje również Maria Krzyworzeka ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. "Być może nauczycielom zaczynają puszczać nerwy. Może to mieć związek również z tym, że wzrosła świadomość wśród uczniów i rodziców, a poszturchiwanie, czy bicie dziecka przez nauczyciela, nie jest już akceptowane, podobnie jak mówienie do ucznia: głupku, czy debilu" - stwierdza przedstawicielka ZNP. Więcej o tym w publikacji "Dziennika Polskiego".
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...