Reklama

Stan wyjątkowy w Malezji z powodu koronawirusa

Malezyjski król Abdullah Sultan Ahmad Shah ogłosił we wtorek stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Oznacza to zawieszenie parlamentu i wyborów oraz daje premierowi możliwość rządzenia za pomocą dekretów.

Reklama

Jako główną przyczynę wprowadzenia stanu wyjątkowego podano bezprecedensowo wysoką liczbę zakażeń koronawirusem. Krok ten jest jednak zaskoczeniem, ponieważ premier Muhyiddin Yassin nie wspomniał o takiej możliwości, ogłaszając w poniedziałek lockdown na terenie większości kraju. Decyzja zapadła w poniedziałek wieczorem, po spotkaniu Muhyiddina z królem Abdullahem.

"Ogłoszenie przez króla stanu wyjątkowego nie jest przewrotem wojskowym, nie zostanie wprowadzona godzina policyjna" - podkreślił we wtorkowym wystąpieniu szef rządu, próbując uspokoić nastroje wśród zaskoczonych Malezyjczyków.

Pałac przekazał, że decyzja została podjęta na podstawie danych pokazujących, że sytuacja epidemiczna w kraju jest "krytyczna", a służba zdrowia mierzy się z dużymi wyzwaniami logistycznymi. Ten sam powód podano jako uzasadnienie wprowadzenia od środy dodatkowych ograniczeń w poruszaniu się i działalności gospodarczej. Jak poinformował we wtorek pałac, stan wyjątkowy ma potrwać do 1 sierpnia, ale może zostać skrócony w zależności od liczby zakażeń. W tym czasie posiedzenia parlamentu będą zawieszone, nie będą mogły się odbyć żadne wybory, a premier będzie administrował krajem za pomocą dekretów.

Wielu obserwatorów postrzega ogłoszoną nagle decyzję jako element gry politycznej. Premier Muhyiddin kieruje rządem od niespełna roku i nie dysponuje silnym mandatem. Został powołany na stanowisko przez króla bez przeprowadzenia wyborów, po tym, jak w wyniku rozgrywek politycznych w lutym 2020 roku rozpadła się rządząca koalicja Pakatan Harapan (Pakt Nadziei), a premier Mahathir Mohamad złożył rezygnację. Według malezyjskiej konstytucji po dymisji rządu władca ma prawo wskazać nowego premiera, który w jego ocenie otrzyma poparcie większości parlamentarzystów.

Muhyiddin podkreślił w przemówieniu, że w ostatnich miesiącach różne kręgi polityczne wzywały do przeprowadzenia przyspieszonych wyborów, a jego intencją nigdy nie było ich wstrzymywanie. "Jedyną rzeczą, która powstrzymuje mnie od wystąpienia do króla o rozwiązanie parlamentu i umożliwienie przeprowadzenia wyborów, jest pandemia Covid-19" - oświadczył premier podczas wtorkowego przemówienia.

Muhyiddin już w październiku proponował królowi Abdullahowi ogłoszenie stanu wyjątkowego, wówczas jednak do tego nie doszło.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
2°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama