Szkoły są przygotowane na przyjęcie najmłodszych uczniów - zapewniają kuratorzy i przedstawiciele samorządów - organów prowadzących placówki. W poniedziałek uczniowie klas I-III szkół podstawowych wracają do nauki stacjonarnej w szkołach; powrót będzie odbywał się w reżimie sanitarnym.
Ministerstwo Edukacji i Nauki wraz z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektoratem Sanitarnym przygotowały wytyczne dla szkół.
W wytycznych sanitarnych wskazano m.in., że jedna grupa uczniów (klasa) ma przebywać w wyznaczonej i stałej sali. Do grupy mają być przyporządkowani ci sami, stali nauczyciele, którzy w miarę możliwości nie będą prowadzić zajęć stacjonarnych w innych klasach. Dyrektorzy szkół mają tak zorganizować zajęcia w szkole, by każda grupa uczniów w trakcie przebywania w szkole nie miała możliwości lub miała ograniczoną do minimum możliwość kontaktowania się z pozostałymi klasami. Wskazane jest także wietrzenie sal i pomieszczeń w częściach wspólnych w czasie przerwy i w czasie zajęć oraz częste mycie rąk.
Za przygotowanie szkół do powrotu do zajęć stacjonarnych odpowiedzialni są dyrektorzy placówek, we współpracy z organami prowadzącymi - starostami, wójtami gmin, prezydentami i burmistrzami miast.
Informacje zebrane przez korespondentów PAP pokazują, jak wygląda przygotowanie szkół na przyjęcie najmłodszych uczniów w poszczególnych województwach i miastach.
W województwie pomorskim powrót do nauki w trybie stacjonarnym dotyczy 75 tys. 543 uczniów klas I-III szkół podstawowych oraz 4 tys. 821 uczniów szkół specjalnych. W ramach przygotowań pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang przeprowadziła we wtorek wideokonferencję z dyrektorami szkół.
"W spotkaniu uczestniczyła również przedstawicielka państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Podczas konferencji, w której brało udział blisko 1000 dyrektorów, odnoszono się do wytycznych MZ, MEiN i GIS" - poinformowała PAP przedstawicielka pomorskiego kuratora oświaty ds. kontaktu z mediami Beata Wolak. Podkreśliła, że pracownicy kuratorium są w stałym kontakcie z dyrektorami nadzorowanych placówek. Zaznaczyła, że nie dotarły do nich żadne niepokojące sygnały w sprawie podejmowanych działań związanych przygotowaniem do rozpoczęcia pracy w trybie stacjonarnym.
W woj. lubuskim w poniedziałek do blisko 350 szkół podstawowych powróci prawie 30 tys. uczniów klas I-III. Jak przekazała lubuska kurator oświaty Ewa Rawa, placówki oświatowe zostały odpowiednio przygotowane na przyjęcie swych najmłodszych uczniów. "Szkoły otrzymały bezpłatnie płyny dezynfekcyjne, maseczki chirurgiczne oraz rękawiczki. Mogły skorzystać także ze wsparcia w dezynfekcji pomieszczeń, które zaoferowali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej" - powiedziała kurator.
W województwie świętokrzyskim do szkoły wróci ponad 32 tys. uczniów klas I-III w 565 szkołach podstawowych. Świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik zapewnił, że szkoły są przygotowane do przyjęcia uczniów. "Należy pamiętać, że szkoły już pracowały w systemie stacjonarnym, dlatego wiele rzeczy jest już wypracowanych. Oczywiście w szkołach zapewnione są dodatkowe środki dezynfekcji, a nauczyciele przeszli badania na obecność koronawirusa" - powiedział kurator. Szkoły w regionie zostały wyposażone w środki do dezynfekcji, rękawice, przyłbice i maseczki.
W kieleckich placówkach zamontowanych zostało także ponad 160 ozonatorów. Władze miasta poinformowały, że urządzenia zostały kupione w ramach unijnego programu. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Żaneta Szczepaniak poinformowała, że każda klasa będzie miała zajęcia w oddzielnej sali. "Uczniowie będą wchodzić do szkoły o innych godzinach, mamy dwa oddzielne wejścia. Przerwy każda klasa będzie spędzać oddzielnie, nie będzie tutaj możliwości łączenia się z innymi uczniami. Powstanie również harmonogram dotyczący posiłków i każda klasa będzie spożywać je oddzielnie" - podała.
W Wielkopolsce od poniedziałku naukę stacjonarną rozpocznie 112,5 tys. uczniów klas I-III szkół podstawowych. Magdalena Miczek z Kuratorium Oświaty w Poznaniu powiedziała PAP, że kuratorium jest w stałym kontakcie z dyrektorami szkół, służy pomocą m.in. w kwestii organizacji pracy.
W Poznaniu w poniedziałek naukę zacznie 15 tys. uczniów. Sytuację w szkołach monitoruje poznański magistrat. Rzeczniczka urzędu miasta Joanna Żabierek powiedziała PAP, że wszystkie placówki są zaopatrzone w środki ochronne. "Gdy dyrekcja placówki zgłasza zapotrzebowanie np. na płyny dezynfekujące czy rękawiczki jednorazowe, ich zapasy są na bieżąco uzupełniane. Na przyjęcie uczniów przygotowane są również sale lekcyjne i inne szkolne pomieszczenia. Szkoły, w miarę możliwości, zadbały o to, aby dzieci z poszczególnych klas nie miały ze sobą kontaktu w przerwach pomiędzy zajęciami" - wskazała.
Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Poznaniu Monika Michalak zapewniła PAP, że placówka jest przygotowana do rozpoczęcia nauki w trybie stacjonarnym. "W związku z tym, że nie ma klas starszych, każda klasa ma przypisaną swoją salę w różnych częściach szkoły. Nie możemy zapewnić każdej klasie jednego, osobnego nauczyciela, bo religii i języka angielskiego uczą inni nauczyciele. Uczniowie będą mieli przerwy o różnych porach, nie ma więc problemu z gromadzeniem się. Nie uda się każdej klasie zapewnić świetlicy z osobnym nauczycielem, u nas jest 10 klas na poziomie I-III. Łączymy na poziomach klasy pierwsze, drugie, trzecie; mają one osobne, przypisane sale i przypisanych wychowawców" - wyjaśniła.
W Lubelskiem do szkół może wrócić w poniedziałek prawie 18,8 tys. uczniów klas I, ponad 20,1 tys. uczniów klas II oraz prawie 19,9 tys. uczniów klas III. "Nie mamy żadnych sygnałów o jakichś przeszkodach czy kłopotach związanych z otwarciem szkół dla tych uczniów" - powiedziała PAP rzeczniczka lubelskiego Kuratorium Oświaty Jolanta Misiak.
Dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin Ewa Dumkiewicz-Sprawka poinformowała, że przeprowadzono konferencję zdalną władz miasta z dyrektorami wszystkich szkół w Lublinie m.in. na temat organizacji zajęć i dowożenia uczniów. "Wszyscy dyrektorzy przekazali informacje, że są przygotowani do przyjęcia uczniów i nie zgłaszają w tym zakresie żadnych uwag" - podkreśliła.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak poinformowała PAP, że w całym województwie w klasach I-III uczy się 107 tys. 125 dzieci. Jak przekazała, żaden z dyrektorów nie zgłaszał problemów w związku z wdrażaniem najnowszych wytycznych i przygotowaniem szkół na powrót uczniów. Urząd Miasta Krakowa zapewnił, że szkoły w mieście są przygotowane na powrót uczniów. Podczas nauki zdalnej nauczyciele zadbali o to, aby dzieci nie zapominały o zasadach bezpieczeństwa w czasie pandemii, m.in. w zakresie dezynfekcji rąk czy zachowania dystansu. Jak przekazała dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Krakowie Beata Szrapuk, od samego początku nauki w każdej klasie znajduje się płyn do dezynfekcji, a dzieci otrzymują informacje, jak się zachowywać i dbać o czystość rąk.
Także kujawsko-pomorski kurator oświaty Marek Gralik i prezydent Torunia Michał Zaleski podkreślają, że szkoły w regionie i jednym z największych miast są dobrze przygotowane na ponowne przyjęcie uczniów. Gralik podkreślił, że powrót ten był wyczekiwany przez wszystkich - rodziców, nauczycieli i przede wszystkim dzieci, a kuratorium otrzymywało wiele sygnałów o konieczności podjęcia takiej decyzji. Włodarz Torunia zapewnił, że Urząd Miasta jest w stałym kontakcie z dyrektorami, którzy będą w swoich placówkach wdrażali wytyczne przekazane przez ministerstwo.
O gotowości przyjęcia najmłodszych uczniów zapewniają też przedstawiciele łódzkiego magistratu oraz kuratorium. Jak przekazała PAP Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi, do piątku magistrat nie otrzymał niepokojących informacji, by w którejś ze szkół nauka była zagrożona ze względu na dużą liczbę pozytywnych wyników testów na koronawirusa wśród nauczycieli. Dodała, że w szkołach udało się wprowadzić wytyczne ministerstwa.
"Większość z zaleceń przećwiczyliśmy podczas półkolonii organizowanych w czasie ferii w części placówek. Każda szkoła już wcześniej wprowadziła własny regulamin sanitarny. Dotyczy on m.in. spożywania oddzielnie posiłków, uruchomienia kilku wejść i wyjść, przerw między lekcjami, niewpuszczania do budynków rodziców. Najwięcej kłopotów było z ulokowaniem każdej klasy na innym piętrze; nie wszędzie było to po prostu możliwe. W piątek szkoły zostały wysprzątane i zdezynfekowane, wyposażone w środki do dezynfekcji" - poinformowała.
Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie podkreśliła, że dyrektorzy szkół nie zgłaszali żadnych problemów związanych z rozpoczęciem nauki po feriach. Jak powiedział PAP wójt gminy Markowa Mirosław Mac, wytyczne, jakie ogłosiło ministerstwo udało się wypełnić. "Plan zajęć, dedykowane sale, odrębne przerwy i zasady dezynfekcji zostały opracowane, a informacje przekazane rodzicom. Mamy nadzieję, że pozwoli to na bezpieczną naukę" - dodał.
Opolski kurator oświaty Michał Siek podał, że w województwie nie zgłoszono żadnych większych problemów, które mogłyby wpłynąć na poniedziałkowe wznowienie nauki uczniów w podstawówkach. "Jestem po rozmowach ze dyrektorami wszystkich szkół w naszym województwie. Mamy już doświadczenie w prowadzeniu zajęć lekcyjnych w warunkach pandemii, więc nie spodziewam się poważniejszych problemów na początku przyszłego tygodnia" - powiedział.
Dyrektor Wydziału Przedszkoli i Szkół Podstawowych Urzędu Miejskiego Wrocławia Ewa Monastyrska zapewnia, że wrocławskie szkoły są gotowe na każdy wariant prowadzenia zajęć. Przypomniała, że nauka stacjonarna dla klas I-III przy jednoczesnej kontynuacji zajęć zdalnych dla starszych dzieci to wariant, który był już wykorzystywany jesienią ub.r. "Szkoły mają już wypracowane procedury i ścieżki postępowania, są także wyposażone w środki ochrony, które mogą na bieżąco uzupełniać dzięki wsparciu miasta" - dodała.
O tym, że szkoły są gotowe na przyjęcie najmłodszych, zapewnia również rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie Marta Bartoszewicz. "Nie było to łatwym zadaniem, ze względu na konieczność spełniania wymogów sanitarnych w stołówkach i na świetlicach, ale udało się. Ze względu na absencje chorobowe część pracowników została przeniesiona pomiędzy szkołami, ale teraz mamy już komplet i w poniedziałek ruszamy z nauczaniem stacjonarnym w klasach I-III" - podkreśliła.
"Miejskie szkoły są przygotowane na powrót do szkół uczniów klas I-III w najbliższy poniedziałek. Wprowadzamy podobny reżim sanitarny, jak ten, który obowiązywał we wrześniu zeszłego roku" - powiedziała PAP Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m.st. Warszawy. Jak przekazała rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, od poniedziałku po zakończeniu ferii zimowych, do nauki w trybie stacjonarnym wróci ponad 47 tys. uczniów klas I-III.
Gałecka, pytana o organizację nauki uczniów klas I-III i zasady bezpieczeństwa, zaznaczyła, że we wszystkich stołecznych szkołach podstawowych przed wejściem do szkoły i szatni trzeba będzie dezynfekować dłonie. Ponadto, osoby przyprowadzające i odprowadzające dzieci muszą osłaniać usta i nos, dezynfekować ręce lub nosić rękawiczki jednorazowe.
Gałecka zapewniła, że sale będą wietrzone co godzinę po każdych zajęciach, a sprzęt sportowy myty lub dezynfekowany. Zostaną także wyłączone wszelkie źródełka i fontanny wody pitnej. Zajęcia będą organizowane tak, by ograniczyć gromadzenie się poszczególnych grup uczniów na terenie szkoły, różne godziny zajęć na boisku, jak najrzadsza zmiana sal, w których odbywają się lekcje dla danej klasy. "Zaleciliśmy też noszenie maseczek na korytarzach szkolnych" - dodała.
W Podlaskiem w poniedziałek do szkół na stacjonarne lekcje ma wrócić ponad 32,5 tys. uczniów klas I-III - poinformowała PAP rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Białymstoku Małgorzata Palanis. W ramach przygotowań do powrotu dzieci przeprowadzono wideokonferencję z dyrektorami szkół, podczas której przekazano wszystkie obowiązujące wytyczne. Szkoły były proszone o zgłaszanie problemów i kilka takich informacji wpłynęło. Podała, że dyrektorzy małych szkół zgłaszali np., że w całej placówce jest tylko jedna toaleta i nie ma możliwości zapewnienia innej.
W Białymstoku na zajęcia ma wrócić ponad 8,1 tys. uczniów klas I-III szkół podstawowych. Uczy ich około tysiąca nauczycieli. O przygotowaniach władze miasta rozmawiały w czwartek on-line z dyrektorami szkół. Biuro prasowe prezydenta Białegostoku poinformowało PAP, że dyrektorzy szkół zgłaszają obawy związane z organizacją nauczania, gdyby się okazało, że ktoś z kadry pedagogicznej dostanie pozytywny wynik testu na koronawirusa. "Może okazać się, że z uwagi na podjęcie decyzji o powrocie dzieci do szkół przed otrzymaniem wyników testów, w najbliższy poniedziałek w szkołach zabraknie nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej" - poinformowała Kamila Bogacewicz z biura prasowego prezydenta miasta.
Powrót najmłodszych uczniów do szkół poprzedziły badania nauczycieli klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych oraz pracowników oświaty przebadanych na obecność SARS-CoV-2. Badania było bezpłatne i dobrowolne.
W Podlaskiem w klasach I-III w szkołach podstawowych oraz specjalnych uczy ich blisko 5 tys. nauczycieli. Ponad 3 tys. z nich zgłosiło chęć do przeprowadzanych w ostatnich dniach testów na koronawirusa. Kuratorium nie miało w piątek informacji o wynikach tych testów.
W woj. pomorskim do udziału w badaniach zgłosiło się ponad 11,4 tys. nauczycieli klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych oraz pracowników niepedagogicznych tych placówek. W Łódzkiem na badania na obecność wirusa SARS-Cov-2 zgłosiło się blisko 12 tys. z ogólnej liczby przeszło 18 tys. nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Na Pomorzu Zachodnim testy wykonano zaś u ponad 5,1 tys. pracowników pedagogicznych, spośród prawie 7,4 tys. w województwie. Tego typu testy wykonano także u prawie 3,4 tys. pracowników niepedagogicznych. Tych z kolei jest w całym województwie nieco ponad 5,2 tys.
W województwie świętokrzyskim badaniami było objętych około 6300 nauczycieli. Pozytywne wyniki na obecność koronawirusa potwierdzono u około 1 procenta testowanych.
Ze względu na sytuację epidemiczną, zajęcia stacjonarne dla wszystkich uczniów klas I-III w całym kraju zawieszono od 9 listopada. W ich miejsce wprowadzono edukację zdalną. Uczniowie klas starszych przeszli na edukację zdalną dwa tygodnie wcześniej - od 26 października.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.