18. dzień strajkuje stu chińskich seminarzystów w prowincji Hebei w północno-wschodnim rejonie kraju.
Klerycy protestują przeciw decyzji władz państwowych, które 11 listopada wyznaczyły partyjnego działacza na wicerektora katolickiego seminarium. Został nim szef lokalnej sekcji urzędu ds. wyznań Tanga Zhaojuna. Seminarzyści wraz z wykładowcami uczelni obawiają się, że tego typu nominacja przedkłada politykę nad wartości duchowe konieczne w przygotowaniu do kandydatów do kapłaństwa. Chińscy klerycy domagają się odwołania wicerektora. Dziś seminarium wizytowała komisja ds. wyznań i spraw etnicznych. Powitała ją demonstracja seminarzystów, którzy wyszli na zewnątrz i w pokojowej manifestacji na mrozie kilka godzin stali przed budynkiem.
Przedstawiciel kleryków potwierdził, że protest jest wyłączna inicjatywą studentów i nie jest przez nikogo inspirowany. Delegacja odbyła rozmowy z przedstawicielami seminarzystów, ale nie przedstawiono ich wyników. Demonstracji przyglądały się siły policyjne, ale zdaniem świadków nie interweniowały. Klerycy zamierzają protestować aż do odwołania komunistycznego działacza z funkcji wicerektora seminarium.
1 grudnia podczas audiencji ogólnej Benedykt XVI poprosił o modlitwę w intencji katolików w Chinach. Wiąże się to z ostatnimi napięciami między Stolicą Apostolską a komunistycznymi władzami w Pekinie. Stolica Apostolska ostro zaprotestowała przeciwko ingerencjom chińskich władz w sprawy Kościoła katolickiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.