Tym razem kard. Gianfranco Ravasi odwiedził z ramienia Watykanu słynną już szopkę rzymskich śmieciarzy. Znajduje się ona nieopodal murów watykańskich i co roku jest odwiedzana przez wysokich dostojników Stolicy Apostolskiej.
Wielokrotnie zaglądali tu również papieże. Najczęściej Jan Paweł II. Ale jako pierwszy pojawił się tutaj Paweł VI w 1974 r. W 2006 r. był tu również Benedykt XVI. Za ich przykładem szopkę odwiedzają też politycy, z prezydentami Włoch włącznie, oraz zwyczajni pielgrzymi.
Rzymscy śmieciarze szacują, że od czasów jej powstania w 1972 r. szopkę odwiedziło już ponad 2 mln osób. Niektórzy przychodzą tu co roku, bo szopka wciąż się rozrasta. Tak było z Janem Pawłem II, który był tam 24 razy, i jak mówią dumni ze swego dzieła pracownicy rzymskiego zakładu oczyszczania, zawsze potrafił rozpoznać, co zmieniło się w betlejemskiej scenerii.
Podstawowym budulcem szopki jest kamień, a dokładniej, ponad 2 tys. kamieni pochodzących z całego świata. Zbudowano z nich ponad 100 domów. Każdy z oświetleniem. Jest też prawdziwy kominek, trzy rzeki i cztery akwadukty. Bo choć, szopka rzymskich śmieciarzy upamiętnia narodziny Chrystusa w Betlejem, w swym charakterze jest bardzo rzymska. Stąd na wczorajszej inauguracji szopki obok przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury nie zabrakło też burmistrza Rzymu. „Świadczy ona jak wiele wiary i wspaniałomyślności pozostało jeszcze w Rzymianach” – powiedział Gianni Alemanno.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.