Około 30 tys. młodych chrześcijan przybyło do Rotterdamu na 33. Europejskie Spotkanie Młodych, organizowane przez ekumeniczną wspólnotę z Taize. Potrwa ono od wtorku do soboty.
Kluczowe słowa tego spotkania to radość, współczucie, przebaczenie. Tym pojęciom bedziemy kolejno przyglądać się w ciągu pięciu dni modlitw i spotkań - powiedział rzecznik wspólnoty z Taize, brat Emil.
W spotkaniu zorganizowanym przez katolików, protestantów i prawosławnych uczestniczą młodzi ludzie z całej Europy, w wieku 17-35 lat. Z Polski - wybierało się prawie sześc tysięcy.
Uczestników spotkania gości około 10 tys. holenderskich rodzin.
We wtorek wieczorem odbędzie się pierwsza wspólna modlitwa. Przedmiotem modlitewnych rozważań będzie "List z Chile", napisany przez przeora wspólnoty Taize, brata Aloisa. Przesłanie przygotowane zostało po odbywającym się od 8 do 12 grudnia w Santiago w Chile spotkaniu młodzieży w ramach "pielgrzymki zaufania przez ziemię".
Przeor Taize zwraca w nim uwagę, że świadomy wybór radości nie jest ucieczką od życiowych problemów, lecz pomaga zamierzyć się bez lęku z rzeczywistością, a nawet z cierpieniem.
Przesłanie solidarności z uczestnikami spotkania w Rotterdamie nadesłały liczne osobistości: papież Benedykt XVI, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy i sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
W swoim przesłaniu papież Benedykt XVI prosi młodych ludzi, by "szli pod prąd", nie ulegając "złudom indywidualizmu". Zachęca ich do ofiarnej miłości, odkrywania autentycznego znaczenia solidarności z cierpiącymi i "przekształcenia wspólnot w miejsca pełne dobroci serca i zaufania" - by stawali się "ludźmi komunii, oddając siebie w darze innym".
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.