PPKP Lewiatan jest zdania, że niektóre rozwiązania rządowego projektu ustawy refundacyjnej uderzą w krajowych producentów leków, ograniczą dostęp do tanich leków i tym samym staną się niekorzystne także dla pacjentów.
Przedstawiciele Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie negatywnie ocenili m.in. wprowadzenie sztywnego limitu - 17 proc. - przeznaczanego ze środków NFZ na refundację leków, zaplanowany w ustawie zwrot przychodów firm farmaceutycznych ze sprzedaży leków, w przypadku przekroczenia budżetu na refundację, a także wprowadzenie 3-procentowego podatku od obrotu lekami refundowanymi.
"Model finansowy, który jest u podstawy (projektu ustawy), jest błędny. Jest kilka takich błędów, które powodują, że wielkość tortu (środki NFZ przeznaczane na refundację - PAP) będzie malała, a następuje uprzywilejowanie dostawców zagranicznych - tych wielkich koncernów - kosztem krajowego przemysłu" - podkreślił Jacek Adamski z PKPP Lewiatan.
W ocenie PKPP Lewiatan i PZPPF wprowadzenie sztywnego limitu - 17 proc. - spowoduje obniżenie wydatków na refundację leków o 1 mld złotych. Organizacje te zwracają uwagę, że polskie społeczeństwo się starzeje, wzrasta jego świadomość zdrowotna, a na rynku pojawiają się nowe leki - więc te środki powinny być zwiększane.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że zapis dotyczący zwrotów (pay back) obejmuje wyłącznie tanie leki generyczne oraz te, na które wygasła ochrona patentowa. W ich ocenie "projekt ustawy próbuje ograniczyć sprzedaż generyków, którymi leczy się miliony pacjentów, głównie starsze osoby". "Starzenie się społeczeństwa i jednoczesne ograniczanie sprzedaży tanich leków generycznych grozi katastrofą społeczną i załamaniem systemu refundacji".
Ocenili także, że wprowadzenie 3-procentowego podatku od obrotu dotyczącego krajowe firmy farmaceutyczne nie jest "niczym uzasadnione" i zahamuje ich rozwój. Jak podano, uzyskane z podatku pieniądze resort zdrowia chce przeznaczyć na badania leków, tymczasem PKPP Lewiatan jak i PZPPF podkreślają, że koszty badań powinny ponosić firmy, których produkty będą badane, nie wszyscy producenci. W ich ocenie, w konsekwencji krajowe firmy farmaceutyczne obniżą wydatki na badania, zredukują zatrudnienie, może to też doprowadzić do upadku niektóre z nich.
"Fiskalizm uderzy w producentów najtańszych leków, w przemysł krajowy. Pacjent nie skorzysta na tych rozwiązaniach" - zaznaczył Cezary Śledziewski z PZPPF. Poinformował też, że MZ nie odpowiedziało na zgłaszane zastrzeżenia.
Uczestnicy konferencji pozytywnie natomiast ocenili rozwiązania dotyczące wprowadzenia stałych cen leków w aptekach, ograniczenia niejawnego rabatowania leków.
Projekt ustawy refundacyjnej wchodzi w skład rządowego pakietu ustaw zdrowotnych, przewiduje m.in., że stałą cenę leku refundowanego Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem. Od jej wartości będzie ustalana urzędowa marża - w wysokości 5 proc. (obecnie wynosi ona 8,91 proc.). Oznacza to, że ceny leków refundowanych nie będą mogły być ani niższe, ani wyższe od ustalonych. Projekt tej ustawy wzbudza liczne kontrowersje. Obecnie apteki stosują często promocje na leki finansowane przez NFZ, niektóre z nich można kupić nawet za kilka groszy lub złotówkę. Prace nad pakietem ustaw zdrowotnych trwają w podkomisji powołanej w ramach sejmowej Komisji Zdrowia.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.