Węgierska opozycja próbuje wykorzystać nową, kontrowersyjną ustawę medialną, przeforsowaną przez prawicowo-konserwatywny rząd Viktora Orbana, przeciwko propagandystom tego rządu - informuje w środę dziennik "Nepszabadsag".
Szef niewielkiej, niereprezentowanej w parlamencie partii Zielona Lewica Szilard Kalmar wniósł do Narodowego Urzędu ds. Mediów i Telekomunikacji (NMHH) skargę na publicystę i przyjaciela premiera Orbana, Zsolta Bayera, zarzucając mu podżeganie do nienawiści.
We wtorek Bayer ubolewał na łamach bliskiej rządowi Orbana gazety "Magyar Hirlap", że podczas tzw. "białego terroru" w 1919 roku na Węgrzech nie wymordowano dostatecznie wielu lewicowców. "Niestety nie udało się zakopać wszystkich po szyję w lesie Orgovany" - napisał.
Las Orgovany na południe od Budapesztu był miejscem masakry, dokonanej przez prawicowych radykałów na domniemanych sympatykach zlikwidowanej już wtedy komunistycznej Węgierskiej Republiki Rad.
Nowa ustawa medialna, skrytykowana już przez rządy kilku państw europejskich, organizacje dziennikarskie i obrońców praw człowieka, pozwala karać media m.in. za "niezrównoważone politycznie publikacje".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.