Kościół chce dotrzeć do wszystkich rodzin, aby towarzyszyć im w odkrywaniu lepszego życia i pomóc im przezwyciężać napotykane trudności – mówi Papież w kolejnym filmie z okazji trwającego obecnie Roku Rodziny – Amoris laetitia. Tym razem przedstawia on rodzinę Dobo z Demokratycznej Republiki Konga. Jej członkowie opowiadają o swym udziale w ewangelizacji. Przyznają też zarazem, że potrzebują wsparcia ze strony Kościoła.
Komentując ich świadectwo Franciszek przypomina, że to same rodziny, na mocy sakramentu małżeństwa, odgrywają kluczową rolę w duszpasterstwie. „Wszystkie rodziny mogą być pierwszymi świadkami radości Ewangelii!” – podkreślił Papież, zapewniając, że ze swej strony Kościół pragnie być blisko rodzin w przeżywanych przez nie trudnościach.
Musimy przygotowywać młodych do małżeństwa
„Nie wystarczy ogólna troska o rodzinę w wielkich programach duszpasterskich. Nie wystarczą same wielkie programy duszpasterskie. Potrzebujemy nowego zrywu, nowego zapału misyjnego. Nie wolno zatrzymywać się na teorii, trzeba dotykać konkretnych problemów człowieka. Przygotowanie młodych do małżeństwa jest podstawą ewangelizacji, która dokonuje się za pośrednictwem rodzin. W tym celu potrzebujemy programów katechumenalnych, które przygotowują nie tylko do ślubu, ale do życia małżeńskiego. Musimy zrewidować przygotowanie do małżeństwa, aby pomóc młodym, już od dzieciństwa, w odkrywaniu, że małżeństwo jest prawdziwym powołaniem. Potrzeba kursów, które będą kontynuowane również po ślubie, co najmniej przez pierwszych dziesięć lat życia małżeńskiego. Chodzi o to, by rodziny czuły, że towarzyszą im kapłani i inne rodziny w przeżywaniu radości codziennego życia, ale też trudności, które nie powinny ich zniechęcać. Zawsze trzeba pamiętać, że każdy kryzys może być okazją do odnowienia swego serca, do nowego «tak», dzięki któremu miłość staje się bardziej dojrzała.“
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.